Spór o „Klechę”



Czy będzie proces sądowy z producentem filmu „Klecha” – okaże się po wakacjach. Tego chcą władze Radomia, ale radni miejscy na razie nie wyrazili zgody na przekazanie pieniędzy na pozew

Powodem konfliktu ma być to, że producent filmu nie wywiązał się z umowy. Kinga Bogusz, przewodnicząca Rady Miejskiej uważa, że najpierw radni powinni poznać jej treść, a dopiero wtedy odnieść się do zarzutów i zdecydować czy wystąpić na drogę prawną.

Przypomnijmy. Zarzuty dotyczą m.in. opóźnień przy realizacji filmu, brak comiesięcznych raportów ze stanu produkcji, zaległości w wynagrodzeniach dla statystów, a nawet fabuły. Sam film „Klecha” jest oparty na historii księdza Romana Kotlarza, kapelana robotników protestujących w Radomiu w 1976 roku.

Miasto Radom jako współproducent wsparło realizację obrazu kwotą 900 tysięcy złotych.

Komentarze