Około 11,5 tysiąca „kopciuchów” – tyle pieców i kotłów na paliwa stałe ogrzewa radomskie domy. Tak wynika z przeprowadzonej inwentaryzacja indywidualnych źródeł ciepła w Radomiu, którą na zlecenie miasta wykonała firma z Katowic
Prawie połowa radomian chce wymienić węglowe „kopciuchy”. Tak wynika z przeprowadzonej w Radomiu inwentaryzacji indywidualnych źródeł ciepła. Podczas prowadzonego pod koniec zeszłego roku spisu ankieterzy zebrali dane o stosowanym w danym domu ogrzewaniu. Okazuje się, że w naszym mieście funkcjonuje obecnie około 11,5 tysiąca pieców i kotłów na paliwa stałe. Ogrzewają one łączną powierzchnię ponad 44 tysięcy metrów kwadratowych budynków. – Dane zgromadzone przez ankieterów pokazują skalę problemu – mówi dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego Rafał Górski. Więcej niż połowa „kopciuchów” to piece wysokoemisyjne.
Inwentaryzacja pieców została sfinansowane przez Samorząd Województwa Mazowieckiego w ramach „Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Ochrony Powietrza”. Zliczenie i spisanie „kopciuchów” to pierwszy krok w stronę pozyskania dotacji na wymianę starych kotłów na ekologiczne. Jak wyjaśnia Górski – ankiety są jednocześnie dokumentem niezbędnym, aby w ciągu kilku najbliższych lat możliwe było korzystanie z funduszy krajowych i unijnych przeznaczonych na ten cel.
Na inwentaryzację indywidualnych źródeł ciepła miasto otrzymało prawie 200 tysięcy złotych dofinansowania z budżetu Mazowsza. Do spisania było ok. 12 tysięcy domów.
