Boże Narodzenie kojarzy się wszystkim z ozdobami, prezentami, opłatkiem, a przede wszystkim z choinką. Zwyczaj przyozdabiania drzewka najpierw zakorzenił się w miastach polskich później w pałacach, a następnie zawitał pod chłopską strzechę. W radomskich wsiach ten zwyczaj pojawił się na początku XX wieku. Kilkadziesiąt lat temu choinkę można było ubrać dopiero w dzień Wigilii, gdy wszystkie potrawy były już przygotowane. W domach katolickich drzewka przystraja się znacznie wcześniej. Tradycja ta istniała już w czasach przedchrześcijańskich i miała charakter magicznego rytuału mającego zapewnić ludziom bezpieczeństwo, dostatek, zdrowie i szczęście. Poprzedniczką choinki była „podłaźniczka”. Dekoracje zakładane na nią były swego rodzaju talizmanem dla domu i chroniły go przed złymi duchami.
Skąd się wzięła ta nazwa mówi etnolog i kustosz w Muzeum Wsi Radomskiej Marcin Stańczuk:
Jak ozdabiano „podłaźniczkę” opowiada Marcin Stańczuk: