Konrad Frysztak poseł z ramienia Koalicji Obywatelskiej wygrał proces w trybie wyborczym przeciwko Robertowi Bąkiewiczowi kandydatowi na posła na Sejm z ramienia Zjednoczonej Prawicy
W sześciu punktach wyroku Sąd nakazał Pozwanemu przeproszenie Konrada Frysztaka za pośrednictwem Radia Radom i swoich mediów społecznościowych, wpłatę kwoty 3 tys zł na rzecz jednej z radomskich organizacji pożytku publicznego, jak również zwrot na rzecz Wnioskodawcy, kosztów procesu sądowego.
Po zakończeniu rozprawy odbyła się krótka konferencja prasowa, zwołana przez Roberta Bąkiewicza, podczas której powiedział on:
Nie zastosuje się do orzeczeń. Jeśli byłyby one niezgodne z prawdą, ze stanem faktycznym , to tak. Jeśli sąd będzie miał taką możliwość, będę na pewno wnioskował o to, żeby zamienić tą karę. Myślę że na areszt czy więzienie, bardzo chętnie. W ten sposób będę protestował przeciwko odbieraniu mi wolności wypowiedzi. Wolności słowa, która w mojej ocenie złamana przez sąd.
Konrad Frysztak poseł na Sejm Rp z ramienia Koalicji Obywatelskiej, również odniósł się do wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy w Radomiu:
To jest postanowienie sądu i certyfikat kłamcy dla Roberta Bąkiewicza. Będzie to dlatego człowieka nauczka, że biorąc udział w wyborach, starając się o mandat zaufania publicznego, nie można posługiwać się kłamstwem. Mówiąc wprost nie wolno kłamać.
Przypomnijmy, że źródło sporu stanowiła wypowiedź Roberta Bąkiewicza w Mocnej Rozmowie na antenie Radia Radom. W rozmowie tej, kandydat na Sejm RP z ramienia Zjednoczonej Prawicy,oświadczył że rozmawiał z Konradem Frysztakiem, który powiedział, że Polską suwerenność można sprzedawać za dwie trybuny wybudowane na stadionie Radomiaka. Robert Bąkiewicz kandydat na posła na Sejm RP z ramienia Zjednoczonej Prawicy zapowiedział, że będzie sie odwoływał od wyroku sądu.