Radomiak Radom zremisował w „hicie” jesieni z Wartą Poznań 0:0. Mecz odbywał się w tragicznych warunkach atmosferycznych. Przenikliwe zimno, padający deszcz oraz silny wiatr nie sprzyjał w oglądaniu tego spotkania. Co na temat tego spotkania mieli do powiedzenia obaj szkoleniowcy? Zapraszamy.
Myślę, że na tę grę duży wpływ miała pogoda. Doceniam tych wszystkich zawodników, którzy byli dziś na murawie i musieli rywalizować w tych niedogodnych warunkach. W pierwszej połowie wiatr nie był tak silny, jednak w drugiej piłka stawała w powietrzu i gospodarze bardzo dobrze to wykorzystywali. Lepiej ten mecz ułożył się Radomiakowi. To jest piłka i trzeba strzelić bramkę, żeby wygrać. My się cieszymy z tego jednego punktu, ponieważ pięciu podstawowych zawodników w mojej drużynie jest kontuzjowanych. W tym momencie szansę gry dostają zawodnicy, którzy w tej lidze nie grają, co jest widoczne – powiedział na konferencji pomeczowej trener Warty Poznań, Petra Nemeca.
Z gry można być zadowolonym, bo tak w pierwszej połowie mimo tego, że ten wiatr nas trochę spychał, to i tak graliśmy wysoko, mieliśmy sytuację bramkową. Po przerwie również mieliśmy dwie, stu procentowe okazję, których nie wykorzystaliśmy. Nasza gra wyglądała w porządku, jednak nie wykorzystane sytuację są już nie porządku. Faktycznie warunki były dość ekstremalne. Ten wiatr, to zimno były przerażające. Natomiast obie drużyny grały w takich samych warunkach i żal tylko tych sytuacji, których nie wykorzystaliśmy – powiedział po meczu szkoleniowiec Radomiaka Radom, Jerzy Cyrak.
