Po zwycięstwie nad Indykpol AZS Olsztyn, w środę (29 listopada) siatkarze Cerrad Czarnych Radom rozegrali zaległe spotkanie. W ramach 9.kolejki PlusLigi, w radomskiej hali MOSiR-u stawiła się drużyna Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Marka Lebedewa wygrali w Radomiu 3:0, wywożąc bardzo cenny komplet punktów.
Nie udało się wygrać drugiego spotkania z rzędu i zarazem trzeciego we własnej hali. Cerrad Czarni Radom w środowy wieczór musieli uznać wyższość drużyny Jastrzębskiego Węgla, która z Radomia wywozi bezcenny komplet punktów.
Pojedynek w hali MOSiR-u, w środowy (29 listopada) wieczór, przyciągnął komplet publiczności na trybunach. W sektorze gości pojawili się również fani Jastrzębskiego Węgla, którzy wraz z gospodarzami tworzyli od pierwszych wymian, wspaniałą atmosferę.
Lepiej w mecz weszli jednak siatkarze Marka Lebedewa. Początkowa gra punkt za punkt, długo nie dawała odpowiedzi, kto wyjedzie zwycięsko z pierwszego seta. Gdy Tomasz Fornal popisał się w kontrze skutecznym atakiem, a w kolejnej akcji Dima Teryomenko posłał piłkę asową, gospodarze wyszli na prowadzenie (18:16). W tym kluczowym momencie partii, to jednak Jastrzębianie zachowali więcej spokoju i przede wszystkim skuteczności, dzięki czemu triumfowali 25:21.
W drugim secie to goście już na początku odsłony zdołali zbudować bardzo wysoką przewagę, wychodząc na prowadzenie (7:1). Po fatalnym początku Cerrad Czarni Radom w kolejnych wymianach dotrzymywali kroku, trzeciej drużynie ubiegłego sezonu. Po stronie Wojskowych trener Robert Prygiel dokonał kilka roszad. na placu gry mogliśmy zobaczyć Dmytro Dolgopolova oraz Norberta Hubera. Cerrad Czarni Radom zniwelowali wysokie prowadzenie Jastrzębskiego Węgla do dwóch punktów (17:15). W końcówce partii po asie serwisowym Michała Filipa, Wojskowi zbliżyli się do swojego przeciwnika na zaledwie jedno „oczko” (23:22). Niestety po skutecznej zagrywce Wojciecha Sobali, to Jastrzębski Węgiel mógł unieść ręce w geście zwycięstwa (25:22).
Po dziesięciu minutach przerwy, fani Cerrad Czarnych Radom mieli ogromną nadzieję, że losy spotkania jeszcze się „odwrócą”. Niestety już pierwsze piłki w tej partii ustawiły przebieg tego seta. Siatkarze Marka Lebedewa szybko zbudowali bezpieczną przewagę (5:12), której nie oddali już do końca pojedynku. W trzeciej odsłonie Jastrzębski Węgiel triumfował 25:14 i w całym spotkaniu 3:0.
Po tym pojedynku Cerrad Czarni Radom mają na swoim koncie 4 zwycięstwa i 7 porażek, co daje aktualnie 11. lokatę w tabeli. Przed zawodnikami Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia trzy dni pracy, a już w najbliższą niedzielę (3 grudnia) zagrają na wyjeździe z drużyną Cuprum Lubin – mecz zaplanowano na godzinę 20:00.
Cerrad Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 22:25, 14:25)
MVP: Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel)
Cerrad Czarni Radom: Droszyński 1, Filip 13, Żaliński 5, Fornal 9, Teryomenko 9, Ostrowski, Watten (libero) oraz Dolgopolow 1, Ziobrowski 1, Huber 4, Kwasowski 1
Jastrzębski Węgiel: Kampa 2, Muzaj 15, Oliva 9, De Rocco 8, Sobala 4, Kosok 5, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Lushtaku
źródło: wksczarni.pl