Awantura o Wojska Polskiego



Aleja Wojska Polskiego od wielu lat wzbudza skrajne emocje i to nie tylko wśród mieszkańców Radomia. Ostatnie uszkodzenie wiaduktu stało się pretekstem do słownych przepychanek między prezydentem Radomia a posłami Prawa i Sprawiedliwości.

Największe emocje wzbudzają pieniądze. Przebudowa alei Wojska Polskiego to wydatek prawie 120 milionów złotych. Pytanie kto powinien zapłacić więcej jest otwarte. Prezydent twierdzi, że to jest droga krajowa, więc większość wydatków powinien pokryć budżet państwa. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się z tym stwierdzeniem. Uważają, że miasto powinno wystąpić o subwencję drogową, ewentualnie zwrócić się do sejmiku województwa.

 

– Przedstawiliśmy możliwość subwencji drogowej, jednak prezydent nie przygotowuje się do tego w sposób prawidłowy. Jeśli prezydent zakłada, że złoży wniosek do ministra i otrzyma całą kwotę na aleje Wojska Polskiego, to jest w ogromnym błędzie. Skarb Państwa nie może w 100 procentach pokryć tej inwestycji. Subwencja drogowa jest najlepszą możliwością w tym przypadku. Będziemy starali się wesprzeć prezydenta w tym działaniu, a także w innych przypadkach. Na razie jednak nie widać z jego strony chęci współpracy. Proponujemy prezydentowi kwotę w wysokości nie 15 procent, a  50 procent. Jeśli prezydent nie widzi różnicy między tymi kwotami, to myślę, że mamy problem – powiedział były prezydent Radomia, a obecnie poseł Andrzej Kosztowniak.

Z kolei poseł Marek Suski zarzuca miastu brak przygotowania odpowiednich dokumentów.

– Z wnioskiem jest problem, ponieważ miasto nie przygotowało kompletnej dokumentacji. Wpisanie 120 milionów złotych do budżetu państwa może być niemożliwe, ponieważ to jest droga miejska – tłumaczył poseł.

Swoje zniecierpliwienie całą sprawą wyraził poseł Wojciech Skurkiewicz, który zarzucił prezydentowi niechęć do współpracy.

– Jako parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości możemy powiedzieć, że nie ma woli po stronie prezydenta i Platformy Obywatelskiej, żeby aleja Wojska Polskiego została przebudowana jak najszybciej. Możemy jednak zapewnić, że kolejny prezydent Radomia, i to nie będzie prezydent z Platformy Obywatelskiej, zmodernizuje aleje Wojska Polskiego tak, żeby radomianie byli dumni – powiedział.

Miasto broni się i odpiera zarzuty posłów Prawa i Sprawiedliwości.

– W kontrakcie dla Radomia i Ziemi Radomskiej Prawa i Sprawiedliwości jest zapisane, że przebudowa alei Wojska Polskiego zostanie sfinansowane z budżetu państwa.  To nie jest to samo, co możliwość ubiegania się o subwencję w wysokości maksymalnie 50 procent.  Wychodzimy jednak naprzeciw oczekiwaniom polityków Prawa i Sprawiedliwości i dlatego prezydent składa wniosek o wpisanie do budżetu państwa tej inwestycji. Mam nadzieję, że wspólnie rozwiążemy ten problem – zauważa Dyrektor Kancelarii Prezydenta Mateusz Tyczyński.

Według prezydenta Radomia aleja Wojska Polskiego jest drogą krajową, tranzytową. Wyraża także chęć współpracy z każdym bez względu na jego poglądy polityczne, kto jest chętny pomóc przy tej inwestycji.

– Przebudowa Wojska Polskiego jest tematem trudnym z powodu jej finansowania. Na ten cel potrzebujemy jednak 120 milionów złotych. Chcemy rozpocząć tę inwestycję, ale mamy świadomość, że to jest droga krajowa, droga tranzytowa, która służy mieszkańcom całej Polski. Z tego powodu uważamy, że większość kosztów tej inwestycji powinno ponieść państwo, a nie mieszkańcy Radomia. Jesteśmy jednak gotowi zrealizować to zadanie. Chcemy współpracować z każdym, kto może nam w tym pomóc. Z budżetu miasta możemy wygospodarować 20 procent potrzebnej kwoty. Dziwi mnie, że mój poprzednik chce przerzucić koszty przebudowy tej drogi na radomian. Aleja Wojska Polskiego jest drogą krajową, dlatego nie ma możliwości sfinansowania jej z budżetu województwa. Jesteśmy dorosłymi i poważnymi ludźmi i zdajemy sobie sprawę, że przez rok nie uda nam się wydać 100 milionów złotych na tę inwestycję – wyjaśnił prezydent Radosław Witkowski.

Według harmonogramu miasto chce wydać uzyskane środki w przeciągu trzech lat. W 2018 roku planuje wydać na przebudowę 35 milionów 400 tysięcy złotych, w 2019 roku 46 milionów, a w 2020 roku 35 milionów złotych. Wiceprezydent Konrad Frysztak zauważa, że zostanie ogłoszony tylko jeden przetarg na przebudowę alei.

– Kiedy środki na ten cel zostaną zabezpieczone w budżecie państwa to wtedy ogłosimy przetarg na przebudowę ronda, wiaduktu, odcinka ulicy Żółkiewskiego oraz alei Wojska Polskiego na okres trzech lat. To będzie jeden przetarg, ale podzielony na trzy lata – wyjaśnił wiceprezydent.

Miasto chce do końca lata uzyskać pozwolenie na przebudowę alei Wojska Polskiego. Obecnie trwają prace naprawcze na wiadukcie, które mogą potrwać jeszcze pięć tygodni.

Komentarze