Mimo pandemii i obostrzeń z nią związanych Iłża nie zrezygnowała z tradycyjnego barabanienia, które rozpoczyna Święta Wielkanocne
Od 400 lat Zmartwychwstanie Jezusa ogłasza w Iłży głośny bęben — Baraban. Uderzanie w niego jeszcze do niedawna odbywało się na żywo. Na przeszkodzie tradycji stanęła pandemia koronawirusa. W ubiegłym roku dźwięk barabanienia można było usłyszeć na antenie Radia Radom.
– W tym roku też nie pozwoliliśmy sobie zrezygnować z barabanienia- mówi Łukasz Babula z Muzeum Regionalnego w Iłży.
W tradycyjnej formule barabanienie odbywa się w trakcie obchodu miasta. Barabaniarze z bębnami dochodzą do jego skrajnych punktów, zataczając koło. Ostatnim punktem trasy jest kościół farny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Barabanienie odnosi się do samej czynności wywoływania hałasu, który ma przepędzić Post i zwiastować Zmartwychwstanie Chrystusa – dodaje Babula.
Dźwięk barabanienia, emitowany z głośników z Urzędu Miasta w Iłży, będzie można usłyszeć w Wielką Sobotę przed godz. 22.