Czas taryfy ulgowej i upominania dobiegł końca – ostrzegają mazowieccy policjanci i zapowiadają, że będą sprawdzać jak stosujemy się do obostrzeń po wprowadzeniu w całej Polsce lockdownu
Mundurowi tłumaczą zaostrzenie egzekwowania przepisów rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem oraz tym, że nie wszyscy stosują się do rządowych wytycznych. Jak informuje podinspektor Katarzyna Kucharska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, na Mazowszu codziennie kilkadziesiąt osób otrzymuje mandat za łamanie obostrzeń.
Za nie noszenie maseczek czy naruszenie przepisów dotyczących zakazu gromadzenia się policjanci mogą nałożyć mandat, bądź skierować do sądu wniosek o ukaranie.