Kopalnie krzemienia na drodze budowy biogazowni



Inwestor rozpoczął budowę biogazowni wbrew ustawie o ochronie zabytków – informuje Julita Grduk, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko Orońsko. To tam, na jednej z działek w Guzowie, mimo protestów mieszkańców, ma powstać zakład produkujący biogaz. Jest to jednocześnie teren kopalni krzemienia czekoladowego

Odór i hałas – tego obawiają się mieszkańcy gminy Orońsko sprzeciwiający się budowie biogazowni na jednej z działek w Guzowie. Ta należy do terenu, względem którego toczy się postępowanie administracyjne, w sprawie wpisania go do rejestru zabytków. Mimo to inwestor rozpoczął budowę i prowadził ją przez kilka dni – mówi Julita Grduk, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko Orońsko jednocześnie zarzucając wójtowi gminy, że ten popiera inwestora.

Postępowanie administracyjne na tym terenie zostało wszczęte, bo w Orońsku na granicy z Guzowem znajdują się unikalne w skali światowej kopalnie i pracownie krzemienia czekoladowego – tłumaczy Witold Bujakowski, kierownik radomskiej delegatury Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jak podkreśla, do dnia zakończenia postępowania w sprawie wpisu do rejestru zabrania się prowadzenia m.in. robót budowlanych. Oznacza to, że inwestor złamał prawo.

Postępowanie administracyjne w sprawie wpisania do rejestru terenu w Orońsku wszczął Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Warszawie 26 marca. Inwestor rozpoczął budowę biogazowni 10 kwietnia.

Komentarze



CLOSE
CLOSE