To wyniki badań zadecydują o dalszym postępowaniu epidemiologicznym – chodzi o żłobek przy ulicy PCK w Radomiu, w którym być może doszło do skażenia. Placówka od poniedziałku jest zamknięta, bo jedna z opiekunek zgłosiła, że mogła mieć kontakt z nosicielem koronawirusa
Być może jeszcze dziś poznamy wyniki badań opiekunki – chodzi o pracownicę żłobka przy ul. Polskiego Czerwonego Krzyża w Radomiu. Placówka od wczoraj jest zamknięta, a sprawą zajął się sanepid. Jak podkreśla Lucyna Wiśniewska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu – to wyniki badań zadecydują o dalszym postępowaniu.
Żłobek, do którego uczęszcza 27 dzieci od 1 czerwca jest nieczynny. Taką decyzję podjęło miasto po tym, jak kobieta poinformowała, że poza pracą mogła mieć kontakt z osobą zakażoną koronawirusem.
– Należy podkreślić, że nie mamy do czynienia z potwierdzonym zakażeniem, a jedynie podejrzeniem. Pracownica żłobka poinformowała, że poza pracą mogła mieć kontakt z osobą zakażoną. Zrobiła to natychmiast po uzyskaniu takiej wiedzy. W tej sytuacji, zgodnie z procedurami, profilaktycznie zadecydowaliśmy o zamknięciu placówki – mówi wiceprezydent Jerzy Zawodnik.
Dalsze postępowanie będzie prowadziła Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Do radomskiego sanepidu należy przeprowadzenie wywiadów epidemiologicznych oraz skierowanie poszczególnych osób na kwarantannę lub objęcie ich nadzorem sanitarno-epidemilogicznym.