Uruchamia oddziały, ale w ograniczonym zakresie – Szpital Powiatowy w Kozienicach wznawia działalność niektórych oddziałów mimo braków kadrowych. W placówce nie ma kto pracować z powodu koronawirusa. Mimo to ruszył już SOR, interna i chirurgia
Braki kadrowe, kończące się środki ochrony osobistej i zgon jednej z pielęgniarek – Szpital Powiatowy w Kozienicach toczy nierówną walkę z koronawirusem. Sytuacja w lecznicy jest trudna, bo blisko 170 pracowników placówki albo jest na kwarantannie albo na zwolnieniu lekarskim lub ma COVID-19. To dlatego lecznica nie przyjmuje pacjentów m.in. na oddział zakaźny. Tam właśnie przebywa 12 chorych – mówi dr Witold Wrodycki, dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Kozienicach.
Szpital, mimo przeważającej absencji pracowniczej, uruchamia niektóre oddziały, ale w ograniczonym zakresie. Lecznica we wtorek wznowiła SOR, internę i chirurgię. W przyszłym tygodniu ma ruszyć ginekologia.
Przypomnijmy, w poniedziałek zmarła na COVID-19 pielęgniarka szpitala w Kozienicach. 59-latkę leczono tam na oddziale wewnętrznym. Obecnie koronawirusa zdiagnozowano u 6 medyków kozienickiej lecznicy. Ponad 70 osób z personelu medycznego przebywa właśnie na domowej kwarantannie.
