Mazowieckie PKS-y w niebezpieczeństwie



Fatalna wiadomość dla osób korzystających z PKS-ów na Mazowszu. Z końcem czerwca bieżącego roku działalność transportową prawdopodobnie zakończą PKS-y w Ciechanowie, Ostrołęce i Mińsku Mazowieckim.

Są to autobusy należące do największej obecnie na rynku polskim firmy transportowej – Grupy Mobilis Sp. z o.o. W praktyce oznacza to, że od 1 lipca tego roku część mieszkańców może stracić możliwość dojazdu do placówek służby zdrowia, szkół, pracy, ośrodków kultury, punktów usługowych, czy placówek pocztowych. Warto zaznaczyć, że na Mazowszu działa obecnie 17 przedsiębiorstw komunikacji samochodowej. Ich głównym zadaniem jest prowadzenie działalności przewozowej osób.

Przedsiębiorstwa te prowadzą również często stacje dystrybucji paliw oraz stacje diagnostyczne. Większość skupiona jest na wykonywaniu przewozów o zasięgu lokalnym: gminnym, powiatowym, w części również międzypowiatowym. W zależności od charakteru przewozów pozwolenia na regularne przewozy osób transportem drogowym wydają: marszałek województwa, prezydent, starosta, burmistrz i wójt. Liczba zezwoleń wydanych przez marszałka na koniec 2017 r. wyniosła prawie 900. Pokazuje to, z jaką skalą zjawiska mamy do czynienia, podkreślał marszałek Adam Struzik.

To bardzo trudna sytuacja, w której mieszkańcy Mazowsza mogą zostać pozbawieni połączeń autokarowych. Niestety samorządy lokalne same sobie z tym problemem nie poradzą. Potrzebne jest wsparcie państwa zarówno na poziomie prawnym, jak i finansowym.

Radni województwa mazowieckiego zapoznali się ze stanowiskiem dotyczącym konieczności dofinansowania ze środków budżetu państwa jednostek samorządu terytorialnego w zakresie finansowania publicznego transportu zbiorowego. W najbliższym czasie tą sprawą zajmie się komisja sejmikowa.

Komentarze



CLOSE
CLOSE