Za nami półmetek zmagań w mistrzostwach Polski. Po Rajdzie Rzeszowskim, który przyciągnął do naszego kraju najlepszych zawodników Europy, przyszedł czas na najstarszą imprezę w polskim czempionacie, czyli 51. Rajd Dolnośląski.
Zespół MSZ Racing wystąpi tam w roli faworytów do zdobycia czołowych miejsc w klasie czwartej oraz Open N, a wszystko to za sprawą Łukasza Byśkiniewicza i Tomasza Borko oraz Macieja Lubiaka i Macieja Wisławskiego.
Rajd Dolnośląski to nieodłączny punkt mistrzostw Polski, który w tym roku może nam przynieść wiele niespodzianek. Wszyscy czekamy na zapowiadający się bardzo ciekawie odcinek Duszniki Arena. Jeden z przejazdów tego oesu będzie rozgrywany po zmroku, co będzie dodatkowym wyzwaniem. Jestem spokojny o dyspozycję naszych załóg – to doświadczeni fighterzy, którzy nie dają łatwo za wygraną – mówi Jakub Wysocki, MSZ Racing.