Garderoba idealna nie istnieje? Nic bardziej mylnego! Jej funkcjonalność i łatwość obsługi zależy tylko i wyłącznie od nas. W jaki sposób ją okiełznać, by w końcu wziąć głęboki oddech i pozbyć się odwiecznego problemu NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ ?!
Szafa minimalistki, garderoba kapsułowa czy „5 piece french wardrobe” to ostatnio bardzo modne hasła zachęcające nas to zmiany naszego stylu. W skrócie jest to pozbycie się nadmiernej ilości ubrań i budowanie wizerunku na bazie kilku najpotrzebniejszych modeli oraz kolorów. Dla niektórych dość radykalna i zbyt ingerująca zmiana. Jest to zrozumiałe, ponieważ budowanie szafy minimalistycznej to proces długotrwały do którego trzeba się przygotować.
Wychodząc naprzeciw wszystkim tym, którzy nie są gotowi na wywrócenie swojej garderoby do góry nogami, a mimo wszystko chcieliby poczuć komfort ładu i uporządkowania przedstawiam 3 podstawowe kroki, które Wam to ułatwią.
Gotowi?
Zacznijmy więc od początku.
KROK 1: WSTĘPNA SELEKCJA
Wyciągnij zawartość swojej szafy. Najlepiej etapami, aby nie robić zbędnego bałaganu. Zacznij np. od t-shirtów. Spróbuj posegregować je na trzy grupy:
- po te sięgam CODZIENNIE
- te ubieram raz na MIESIĄC
- o!, mam takie coś w swojej szafie?
Wstępna weryfikacja daje nam realny obraz tego co znajduje się w naszej szafie i po co sięgamy najczęściej. Postępuj tak z każdą częścią garderoby.
Bądźmy szczere. Jeśli jesteś zaskoczona tym, co znalazłaś w swojej szafie to oznacza, że albo tego nigdy nie miałaś (i nie będziesz miała!) na sobie albo nie zrobiło to na tobie wrażenia i po prostu o tym zapomniałaś. Spokojnie. Każda z nas popełnia błędy zakupowe. Zdarza nam się ulec pokusie i kupić coś czego w przyszłości nie ubierzemy.
Przygotuj więc kilka worków i spróbuj spakować w nie rzeczy, które zaskoczyły cię swoją obecnością w szafie oraz te, które nosisz jeszcze rzadziej niż raz w miesiącu (nie liczę tutaj np.sukienek okazjonalnych/sylwestrowych).
Pamiętaj, że rzeczy możesz odsprzedać lub przekazać osobom, które ich potrzebują. Na pewno sprawią komuś większość radość niż tobie :-).
KROK 2: ORGANIZACJA
Ilość rzeczy w szafie uległa zmianie. Najgorsze za tobą.
Przejdźmy do organizacji. Jeśli masz wystarczająco dużo miejsca w sekcji wiszącej możesz pomyśleć o zakupie jednakowych wieszaków, zbliżonych kolorystycznie kartonów (np. na buty) – podkreśli to ład jaki za chwilę zapanuje w twojej garderobie.
Najpraktyczniejszym sposobem jest wieszanie rzeczy sekcjami. Marynarki z marynarkami, swetry ze swetrami, itd. Ja dodatkowo w swojej garderobie układam je kolorystycznie. Jest to dla mnie duże ułatwienie.
KROK 3: SEZONOWOŚĆ
Pamiętaj, żeby nie mieszać ubrań z sezonu letniego z tymi z zimowego w jednej szafie. Kiedy kończy się zima, wypierz rzeczy, które nie nadają się na inną porę roku (np. grube swetry, kurtki, czapki itp.), spakuj szczelnie do pudła bądź worka i przechowuj w miejscu, w którym nie będą zabierały codziennej przestrzeni garderoby. Ułatwi Ci to funkcjonowanie. Otwierając szafę każdego ranka będziesz skupiała się tylko na tym co ważne.
Podsumowując. Poruszanie się po własnej garderobie to nie lada sztuka. Wymaga od nas dużego zaangażowania i systematyczności. Jeśli chcesz, aby panował w niej spokój, spróbuj dwa-trzy razy w roku zrobić w niej małe „przemeblowanie”. Uwierz mi, wyjdzie Ci to na dobre.
Źródło zdjęć: Rynn Rysuje, Google
Facebook: https://www.facebook.com/GetDressedWithMe/
Instagram: https://www.instagram.com/getdressed_stylist/
