Upadki, pobicia czy złamania, a wszystko z promilami we krwi – Sylwester i Nowy Rok był dla radomian czasem dosłownie szampańskiej zabawy. Potwierdzają to medyczne statystyki. Mazowiecki Szpital Specjalistyczny podczas nocy sylwestrowej przyjął ok. 30 pacjentów. Do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w ciągu dwóch świątecznych dni trafiło ok. 200 osób. Przyczyną prawie wszystkich zgłoszeń był alkohol
Dwustu pacjentów na SOR-ze w Radomiu przed dwa dni i stu czterdziestu na Józefowie w czasie jednej doby – tyle osób trafiło do Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych od 31 grudnia do 1 stycznia. Prawie wszyscy pacjencji byli pod wpływem alkoholu. Sylwester i Nowy Rok był dla pracowników miejskiej lecznicy czasem wytężonej pracy. Potwierdza to bilans interwencji medycznych – mówi Elżbieta Cieślak, rzeczniczka Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Podczas nocnego dyżuru na Szpitalny Oddział Ratunkowy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu trafiło ok. 30 osób. Najwięcej, bo aż 24 potrzebowało pomocy chirurga – pozostali internisty czy ortopedy. Były też przypadki pobić, złamań nosa czy skręcenia kostki. Wszyscy pacjenci byli pod wpływem alkoholu. Z tego samego powodu miejska lecznica miała ręce pełne roboty.
Do szpitala na Józefowie trafili też poparzeni pacjencji lub z ciałami obcymi w oku, co było konsekwencją nieprawidłowego odpalania petard. Radomska lecznica nie odnotowała w Sylwestra i Nowy Rok interwencji dotyczących niewłaściwymi posługiwania się fajerwerkami.
