Ludzie panicznie boją się braku w dostawach paliw i masowo okupują stacje
Tankują paliwo nie tylko do baków, ale również kanistrów. Ceny paliw, od wpłynięcia pierwszych informacji o inwazji Rosji na Ukrainę gwałtownie wzrosły . To dla Polski złe prognozy, tym bardziej, że większość paliw napędowych sprowadzamy z Rosji. Przedstawiciele Orlenu zapewniają, że nie ma żadnego zagrożenia w ciągłości dostaw. Komentuje Marcin Genca, rzecznik prasowy starosty radomskiego:
Dane z raportu Forum Energii podają, że ż 87 proc. ropy, która trafiła do polskich rafinerii w ciągu ostatnich 20 lat pochodzi z Rosji.