Radom utonie pod śmieciami jak Neapol?



Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i dojdzie do strajku pracowników radomskiej spółki Radkom, która zarządza wysypiskiem śmieci na Wincentowie, może nam grozić zalanie ulic śmieciami

Aby do strajku nie doszło pracownicy żądają spełnienia ich oczekiwań finansowych. – Chcemy tysiąc złotych brutto podwyżki na każdego pracownika – mówi Zbigniew Dudek, przewodniczący NSZZ pracowników PPHU Radkom.

Jak mówi Dudek w Radkomie pracuje obecnie około 350 pracowników i żądania skierowane do zarządu spółki dotyczą wszystkich stanowisk. – Pensje w zakładzie oscylują wokół najniższej krajowej – dodaje związkowiec.

Prezes Radkomu Waldemar Kordziński poproszony przez nas o komentarz do sytuacji w spółce poinformował, że w dzisiaj, tj. w poniedziałek, odbędą się rozmowy z przedstawicielami pracowników i dopiero po nim będzie ogłoszone stanowisko.

Komentarze



CLOSE
CLOSE