Rolnicy wyjechali na ulice Radomia



Rolnicy wyjechali na ulice Radomia. Liczba zgromadzonych zaskoczyła samych organizatorów.

W radomskim proteście wzięło udział ponad trzystu rolników, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec europejskiego Zielonego Ładu oraz niekontrolowanemu przepływowi zboża z Ukrainy.

-Serce się kraja! My jesteśmy tu, dziś fizycznie, ale nasze serca są na granicy, bo to tam się dzieje prawdziwe piekło dla rolników

-Co oni wyprawiają to się po prostu w głowie nie mieści

-20 lat temu wchodziliśmy do Unii to pszenica kosztowała 800 zł. Teraz nawozy po 3 tysiące złotych, pszenica po 700 zł. Nie ma kto kupić

-Jak to się mówi pracujemy za psie pieniądze. Co mamy teraz zrobić? Iść na zapomogę? Kto będzie kredyt spłacał

Mówią protestujący rolnicy i przyznają, że obecna sytuacja sprawia, że młode pokolenia rezygnują z pracy w rolnictwie.

Protestujący już po raz drugi wyjechali na ulice Radomia. Organizator strajku Tomasz Świtka apeluje o zwrócenie uwagi władz na problem polskich rolników.

Nikt się nie interesuje naszym problemem. Petycji dzisiaj nie dajemy, bo tam nie ma żadnej odpowiedzi. Zapraszamy panie premierze, proszę przyjechać. Może się coś pan od nas dowie, a może my od pana, bo na razie widzimy, że nic dobrego nie jest szykowane dla nas.

Protest rolników rozpoczął się o godzinie 11:00 i potrwa do 18:00.

Komentarze