Radom nie skorzysta na podziale administracyjnym województwa – uważa samorząd Mazowsza. Marszałek Adam Struzik odniósł się do rządowej propozycji wyodrębnienia Warszawy i ościennych powiatów z województwa. Uważa, ze ten podział niekorzystnie wpłynie na stacje ekonomiczną ziemi mazowieckiej bez stolicy
Straty dla szpitali, likwidacja połączeń kolejowych czy ograniczony dostęp do specjalistycznego kształcenia – takie zdaniem obecnych władz Mazowsza będą skutki podziału województwa. Samorząd województwa sprzeciwia się rządowej propozycji wyodrębnienia Warszawy i ościennych powiatów z ziemi mazowieckiej. Na takim podziale miałaby ucierpieć przede wszystkim biedniejsza, południowa część województwa, która utraciłaby finansowe wsparcie pochodzące głównie z dochodów stolicy. To właśnie Warszawa i okoliczne powiaty w 87 procentach zasilają budżet województwa – mówi marszałek Adam Struzik.
Jak tłumaczy Marcin Wajda Dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego i Funduszy Europejskich w Urzędzie Marszałkowskim – utworzenie nowego województwa mazowieckiego z wyłączeniem z niego stolicy nie sprawi, że do Radomia będzie wpływało więcej środków unijnych. Wręcz przeciwnie, może opóźnić ich wydatkowanie nawet o kilka lat.
Zadaniem samorządu Mazowsza na podział województwa ucierpieliby przede wszystkim mieszkańcy tak zwanego Mazowsza regionalnego, czyli m.in. Radomia, którzy odziedziczyliby część długu województwa. Byłoby to 86 procent 800-milionowego zadłużenia.
Od lewej: dyr. Marcin Wajda, marszałek Adam Struzik, radny woj. Leszek Przybytniak
