Sytuacja finansowa Radomia nie jest dobra.
Stan budżetu miasta ocenił w Mocnej Rozmowie Kazimierz Woźniak, radny niezależny
Już w momencie kiedy uchwalaliśmy budżet padały takie głosy, że to jest faktycznie budżet na pół roku, natomiast co będzie w drugim półroczu zobaczymy, co wyjdzie w trakcie realizacji.
Radny zapytany, czy jest w samorządzie obszar, gdzie można szukać oszczędności odpowiedział:
Według mnie nie ma. Mamy te budżety okrojone. Musimy dokładać do oświaty, a do samych wynagrodzeń kilkadziesiąt milionów złotych. Już nie mówię o utrzymaniu obiektu, tylko do samych wynagrodzeń dokładamy kwoty od 40 do 60 milionów złotych rocznie. To jest obowiązek państwa.
Przypomnijmy. Władze Radomia przygotowują pozew przeciwko Skarbowi Państwa i Ministrowi Edukacji i Nauki z tytułu niewystarczającej subwencji oświatowej dla miasta. Chodzi o zwrot pieniędzy, które miasto w ostatnich latach dołożyło do oświaty. Pozew zostanie złożony za rok 2020. Radom zażąda w nim około 60 milionów złotych.
