Pierwszy transport z niebezpiecznymi odpadami wyjechał z posesji przy ulicy Ofiar Firleja w Radomiu. W znajdujących się tam budynkach zlokalizowano ponad trzysta pojemników z niezidentyfikowanymi substancjami
Temat był poruszany na sesjach Rady Miejskiej. W tym roku znalazł swój koniec.
Odpady będą utylizowane w większości poprzez spalenie, przede wszystkim spalone w sposób ekologiczny, ale będą też wykorzystywane do uzyskania energii elektrycznej. Dopóty dopóki nie dochodzi do rozszczelnienia to nie ma tutaj żadnego niebezpieczeństwa, ale dmuchamy na zimne, bo niestety te odpady miały charakter niebezpieczny.
– mówił Łukasz Molenda, zastępca prezydenta Radomia.
Przetarg na wywóz niebezpiecznych odpadów wygrała firma SARPI z Dąbrowy Górniczej. Termin zakończenia prac został wyznaczony na połowę czerwca 2024 roku. Koszt usunięcia pojemników wynosi blisko 7 milionów złotych. Urząd Miejski środki na ten cel pozyskał z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w formie pożyczki i dotacji.
Foto. depositphotos.com