Stary wiadukt ma być rozebrany, a w tym miejscu powstaną dwie nowe konstrukcje. Sześciopasmowej jezdni będą towarzyszyły schody ruchome i peron kolejowy. Czy Radom potrzebuje aż tak dużej inwestycji?
Niektórzy mieszkańcy wyrażają niezadowolenie, że wiadukt ma zajmować aż tyle przestrzeni. Szerokość obiektu ma kolidować z dużo węższymi ulicami, które do niego dochodzą. Rowerzyści obawiają się, że nie będzie dobrego podjazdu i pokonanie wiaduktu ze względu na jego dziesięciometrową wysokość będzie bardzo trudne.
Wiceprezydent Mateusz Tyczyński uzasadnia rozmach przedsięwzięcia:
Projekt wiaduktu to nie wymysł samorządowców. Kształt lotniska musiał być uzgodniony między innymi w porozumieniu z PKP, na którego terenie zostaną postawione podpory wiaduktu.
– dodaje Mateusz Tyczyński.
Budowany węzeł przesiadkowy zdecydowanie ułatwi komunikację z Lotniskiem Warszawa-Radom i wewnątrz miasta.