Kierowca nie zatrzymał się do rutynowej kontroli na alei Grzecznarowskiego. Wszystko wskazuje na to, że miał jeden powód oraz plan jak oszukać funkcjonariuszy – mówi Justyna Jaśkiewicz rzecznik Komendy Miejskiej w Radomiu.
Krótko potem dyżurny radomskiej komendy otrzymał zgłoszenie telefoniczne o kradzieży pojazdu. Na miejsce do zgłaszającego pojechał policyjny patrol. Zgłaszający był niestety nietrzeźwy i cała opowiedziana historia, o kradzieży tego auta, wzbudziła podejrzenia policjantów. Funkcjonariusze szybko połączyli fakty. Okazało się, że żadnej kradzieży nie było.
Mężczyzna, który próbował ukryć auto, a następnie zgłosił kradzież, był nietrzeźwy oraz posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. W tej chwili 27-latek przebywa w areszcie, gdzie odbędzie zaległą karę pozbawienia wolności oraz odpowie za kolejne przewinienia.