Znów będzie bliżej po alkohol. Radomscy radni zdecydowali, że minimalna odległość sklepów monopolowych od szkół czy kościołów będzie wynosiła 100 metrów, a nie 150. To powrót do zasad sprzed czerwca ubiegłego roku. Po tamtej decyzji do urzędu zgłosili się przedsiębiorcy, dla których cofnięcie koncesji na sprzedaż napojów wyskokowych wiąże się z bankructwem
Na ostatniej sesji radni wrócili do dawnych zasad i zmniejszyli minimalny dystans dzielący sklepy monopolowe i te placówki. To po tym, jak do radnych zaczęli zgłaszać się przedsiębiorcy, którzy na skutek tamtych decyzji utracili koncesję – mówi radny Dariusz Wójcik.
Jak podkreśla wiceprezydent Jerzy Zawodnik, większa odległość między sklepami sprzedającymi alkohol a szkołami ma znaczenie prewencyjne, jednak w tej kwestii liczy się też zdanie przedsiębiorców utrzymujących się ze sprzedaży napojów wyskokowych.
Zdaniem radnego Kazimierza Woźniaka sprzedaż alkoholu w pobliżu punktów ochronnych, czyli właśnie szkół, przedszkoli, żłobków czy kościołów to kontrowersyjny temat i trudno w tym wypadku o konsensus.
W tej sprawie radni na sesji byli jednomyślni i zgodnie zdecydowali o zmniejszeniu odległości punktów sprzedających alkohol od obiektów chronionych do 100 metrów.
W ubiegłym roku radomianie kupili alkohol na łączną kwotę 200 mln zł.