Zwycięska seria Radomiaka trwa



Radomiak Radom nie zwalnia tempa i podtrzymuję dobrą passę w kolejnych meczach. Tym razem odniósł wysokie zwycięstwo z outsiderem Gwardią Koszalin 4:1.

Radomiak Radom podąża od zwycięstwa do zwycięstwa. Z całą pewnością na piłkarzach trenera Jerzego Cyraka ciążą coraz większe oczekiwania, choć szkoleniowiec mówi, żeby nie pompować balonika.

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy, upamiętniającej Ryszarda Filipowicza, taty Macieja Filipowicza. Jako pierwsi zaatakowali piłkarze Gwardii, którzy już w 5. minucie spotkania mogli objąć prowadzenie. W sytuacji sam na sam z Hubertem Gostomskim znalazł się Wojciech Zyska, jednak bramkarz „Zielonych” popisał się dobrą interwencją i wybił piłkę na rzut rożny. Kilak minut później mieliśmy już 1:0 dla Radomiaka za sprawą Chinonso Agu, który wykorzystał dośrodkowanie Petera Mazana i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Gwardia Koszalin mimo miana outsidera ligi nie sprawiała takiego wrażenia na początku meczu. Ginter postraszył piłkarzy Radomiaka mocnym strzałem z dystansu, a chwile później po stałym fragmencie gry piłkę w bramce umieścił Daniel Wojciechowski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym. W 20. minucie spotkania z powodu kontuzji plac gry opuścić musiał Leandro Rossi, którego zmienił Dawid Jabłoński. Radomiak miał jeszcze dwie dobre okazję do zmiany wyniku. Najpierw z siedmiu metrów do bramki nie trafił Matthieu Bemba, a później w sytuacji sam na sam lepszy od Daniela Jakubika, okazał się bramkarz Gwardii. Pod koniec pierwszej części gry Radomiak strzelił jeszcze jedną bramkę za sprawą Petera Mazana.

Druga połowa rozpoczęła się dość niemrawo w obu zespołach. W 48. minucie padłą bramka dla „Zielonych”, jednak arbiter jej nie uznał dopatrując się wcześniej faulu Jakuba Rolinca na graczu Gwardii. W 70 minucie na boisku pojawił się w zespole Gwardii były zawodnik Radomiaka, Radosław Mikołajczak. W 79. minucie z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Maciej Świdzikowski, który strzałem głową skierował piłkę do bramki i mieliśmy 3:1 dla Radomiaka. W 85. minucie wynik spotkania ustalił Szymon Stanisławski. Tuż przed końcowym gwizdkiem Gwardia mogła zmniejszyć rozmiary porażki, jednak strzał Michała Szuberta trafił w słupek.

RADOMIAK RADOM – GWARDIA KOSZALIN 4:1 (2:1)

Bramki: Agu (9.), Mazan (42.), Świdzikowski (79.), Stanisławski (85.) – Wojciechowski (15.)

Radomiak: Gostomski – Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Hodowany, Winsztal (78. Filipowicz), Agu, Bemba (78. Stanisławski), Mazan (74. Colina), Rolinc, Leandro (20. Jabłoński).

Gwardia: Hartleb – Baranowski, Maciąg, Wojciechowski, Dondera, Karbowiak (51. Gregorek), Kwiatkowski, Shimmura (70. Mikołajczak), Ginter, Łysiak, Zyska

 

 

Komentarze



CLOSE
CLOSE