Michał Bryl (RCS Czarni Radom) z Grzegorzem Fijałkiem (UKS SMS Łódź) dotarli do ćwierćfinału mistrzostw Europy w siatkówce plażowej.
Biało-czerwoni występ na Łotwie rozpoczęli imponująco. Zanotowali komplet zwycięstw w grupie E i to dało im przepustkę do 1/8 finału. W czwartek pokonali pewnie Austriaków Thomasa Kunerta i Christopha Dresslera 2:0 (21:15, 21:11). Dzień wcześniej zanotowali dwa zwycięstwa, w tym nad Jakubem Szałankiewiczem (Stakolo Staszów) i Maciejem Rudolem (Zryw-Volley Iława).
W meczu o ćwierćfinał reprezentanci Polski zwyciężyli natomiast Szwajcarów Nico Beelera i Marco Krattigera 2:0 (21:18, 21:16). O półfinał niepokonani Polacy walczyli z utytułowanymi Aleksandrsem Samoilovsem i Janisem Smedinsem. Łotysze w 2015 roku wywalczyli złoto ME, a w latach 2013-14 stali na drugi stopniu podium. I tym razem udowodnili, że są bardzo groźni. Zwyciężyli 2:0 (21:14, 21:17). Mecz trwał zaledwie 36 minut.
Michał Bryl z Grzegorzem Fijałkiem przed tygodniem wywalczyli brązowy medal mistrzostw Polski. W Mysłowicach tytuł wicemistrzowski zdobył natomiast duet Mariusz Prudel (Volley Rybnik) i Kacper Kujawiak (RCS Czarni Radom). Podczas rozgrywanych w łotewskiej miejscowości Jurmala mistrzostw Europy w siatkówce plażowej srebrni medaliści tamtego turnieju odpadli w barażach o „16”. Nie sprostali w barażu Francuzom Maxime Thiercyemu i Romainowi Di Giantommaso 1:2 (19:21, 21:12, 9:15).
Wcześniej Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak w rywalizacji grupowej zajęli drugie miejsce. Po dwóch zwycięstwach musieli na koniec uznać wyższość wicemistrzów olimpijskich z Rio de Janeiro i broniących tytułu Włochów Daniele Lupo i Paolo Nicolaia 0:2 (15:21, 19:21).