Pomnik radomskich lotników miał stanąć na „rondzie warszawskim”. Do tej pory jednak nie udało się doprowadzić inwestycji do końca. Jak poinformował na antenie Radia Radom Jarosław Kowalik – przewodniczący Radomskiego Samorządu Obywatelskiego, budowa obiektu spotkała na swojej drodze kilka problemów.
Pandemia to jedno, a drugie to skompletowanie wszystkich pozwoleń, dokumentacji. Ostatnie dokumenty, które pozwalają nam na wycięcie tych drzew, które rosną, dostaliśmy pod koniec sierpnia. Wtedy zaczęliśmy pisać wnioski.
W skutek inflacji koszty budowy wrosły niemal dwukrotnie i obecnie wynoszą blisko 2 miliony złotych.