Mocna Rozmowa: Marek Suski



Marek Suski, poseł na Sejm RP z ramienia Prawa i Sprawiedliwości jest gościem Łukasza Nogaja w Mocnej Rozmowie

Cała rozmowa do obejrzenia:

Poniżej transkrypcja rozmowy:

Łukasz Nogaj: Dzień dobry, Łukasz Nogaj. Witam w mocnej rozmowie. Witam naszego gościa, którym jest dzisiaj pan Marek Suski, poseł na sejm, Prawo i Sprawiedliwość. Dzień dobry.

Marek Suski: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

Łukasz Nogaj: Zaraz po świętach, do pracy. Przed świętami też ciężka praca i burzliwa praca.

Marek Suski: Tak jak co zawsze.

Łukasz Nogaj: Z tego co słyszałem Panie pośle, na ostatnim posiedzeniu Komisji Kultury zabrakło kultury.

Marek Suski: To prawda.

Łukasz Nogaj: Tylko zależy kogo zapytać to dostaniemy inną odpowiedź. Pana akcja, która jest już znana ogólnie, czym była spowodowana?

Marek Suski: No właśnie brakiem kultury ze strony większości prowadzących, nie udzielono głosu podczas dyskusji na temat odwołaniem przewodniczącego komisji. No to jak uzasadnić, jeśli się nie udziela głosu, więc powiedziałem: „Z wami się po prostu nie da pracować”. No i oceniłem, zgodnie z tym zresztą, co stwierdził sąd, że tego rodzaju ale uzasadnioną nie jest to słowo wulgarne.

Łukasz Nogaj: Nie obawia się pan, że takie zachowanie szokujące jakby kończy dyskusję, że już później nie ma argumentu.

Marek Suski: Tak, to prawda. No ja po prostu z tymi ludźmi nie będę już dyskutować, odchodzę z Komisji Kultury, ponieważ tam nie ma dyskusji. No jeżeli się nie udziela głosu opozycji, no to jak dyskutować? Dyskusja polega na tym, że można zabrać głos, jak nie można zabrać głosu i tylko mamy słuchać tych głupstw, które tam są opowiadane, no to jest koniec dyskusji. Z takimi ludźmi dyskutować się nie da, bo po prostu nie ma możliwości. To jest tak jak kiedyś była cenzura za komuny prewencyjna, czyli nie można było zabrać głosu, nie można było skrytykować władzy, nie można było się wypowiedzieć. No a jak ktoś próbował, to był karany, to i w tej chwili taka jest sytuacja. Krytyka jest niedopuszczalna i karalna. No i wystarczy popatrzeć na to, co się dzieje w Polsce. Mamy katastrofę za katastrofą, mamy bankructwo NFZ-u, mamy brak dostępu do służby zdrowia, a jednocześnie czym się zajmuje władza? No władza się zajmuje ściganiem opozycji, ograniczeniem wolności słowa. Więc dyskusji niestety w polskim sejmie nie ma, ale jest inna też burzliwa komisja, połączone komisje energii i środowiska i tam zgłosiłem wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o kontrolę w BOŚBanku, bo tam wydano kilkaset tysięcy na imprezkę, gdzie zorganizowano wyjazdowe posiedzenie na Mazurach. Ponad 100 000 zł wydano na alkohol. No i myślę, że tego rodzaju debata powoduje, że nie jestem lubiany. Ponieważ ten wniosek nawet posłowie opozycji mówili: „No nie możemy głosować przeciw kontroli złodziejstwa, no bo jak to nazwać inaczej, przepijanie pieniędzy publicznych, a jednocześnie nie ma na wypłaty dla ludzi, którzy weszli w program Czyste Powietrze. Tych, którzy wymieniali kopciuchy, oni dostali no prztyczka w nos i gdyby temat a co oni mówili na temat tego rządu, no to moje słowa delikatne, a jeżeli komuś to przeszkadza, to niech przypomni sobie, co śpiewali na kampusie słowa niecenzuralne, obraźliwe i ministrowie tego rządu bili brawo.To na to trzeba się obrażać, że tu są takie słowa, nie na to, że się kogoś określi surowo, ale zgodnie z językiem.

Łukasz Nogaj: Panie pośle, zaczął, Pan też dyskusję na temat radomskiego szpitala i sugeruje pan, że jeżeli sprawy tak się potoczą jak do tej pory, to być może zostanie on nawet sprywatyzowany. Prezydent miasta pan Radosław Witkowski powiedział, że nie traktuje pana słów poważnie i że czeka na dobre regulacje prawne w przyszłym roku.

No to myślę, że powinien zwrócić się do swojego rządu, bo oni mają większość. Oni nie są w stanie zapewnić finansowania. Oni w tej chwili nie są w stanie zapewnić dobrego budżetu. Największa dziura w budżecie jednocześnie mówi się o tym, że będzie się oszczędzać na służbie zdrowia, więc pan Witkowski niech apeluje do tych, którzy mają większość. Kiedy my rządziliśmy taka sytuacja nie występowała. No a dzisiaj słyszę, że pan Witkowski szuka kredytu. Zdaje się, że ma problem, żeby znaleźć na pokrycie długów, a jednocześnie są nadal trwonione pieniądze.

Łukasz Nogaj: No ale z drugiej strony mówił w naszym studiu, że że jest mnóstwo instrumentów finansowych, z których może skorzystać.

Marek Suski: No to niech Niech skorzystają, tylko że zadłużenie miasta dzisiaj jest blisko prawie 100% budżetu, więc katastrofa budżetowa w mieście jest podobna jak katastrofa budżetowa w naszym państwie.
Bo jak rządzi ta „koalicja KaOWC-ów”, no to niestety jest problem z finansami.

Łukasz Nogaj: Zostało 15% tego zadłużenia do wykorzystania, ale co dalej? Bo samorząd podejmuje zobowiązania na dziesiątki lat nawet do przodu. Ktoś będzie musiał to spłacać.

Marek Suski: No myślę, że dzieci, wnuki będą spłacać długi tej koalicji i pana Witkowskiego. No to smutne. Nie potrafią gospodarować, ale też nie potrafią oddać władzy. Chwalą się cudzymi sukcesami, no bo ja mam pytanie, jakie inwestycje duże, kluczowe dla miasta udało się ściągnąć prezydentowi czy jego posłom? Takich nie widać, a chwalą się tymi, które były za naszych czasów. No nawet jak otwierali wiadukt, to nas nie zaprosili, mimo że to było załatwione z czasów Prawa i Sprawiedliwości, z pieniędzy z budżetu, który nie miał takich dziur jak teraz. No teraz jak widać wszystko jest ograniczone. Przecież zlikwidowali program inwestycji tych strategicznych, które dawały możliwości takich chociażby remontów jak Aleja Wojska Polskiego czy inne. Już mówiłem o wiadukcie, Wolanowska. To wszystko są programy z czasów Prawa i Sprawiedliwości i one zostały zlikwidowane.

Łukasz Nogaj: No i to jest jest historia i zobaczymy, jak potoczy się historia w przyszłym roku, jak to będzie wyglądało. Niestety na dziś musimy kończyć. Moim i Państwa gościem był pan Marek Suski, poseł na sejm, Prawo i Sprawiedliwość.
Marek Suski: Dziękuję bardzo. Dziękuję państwu. Wszystkiego dobrego, szczęśliwego nowego roku. Oby w Polsce był lepszy rząd jak ten.

Łukasz Nogaj: Łukasz Nogaj, dziękuję za uwagę. Do usłyszenia.

Komentarze



CLOSE
CLOSE