24 drzewa zniknęły z bazy radomskiego drzewostanu. To dlatego, że zostały wycięte – informuje Jarosław Staniszewski z „Zielonej Akcji”. Lokalni ekolodzy biją na alarm, bo jak twierdzą – wycinane są w Radomiu młode, zdrowe drzewa, których wiek nie przekracza 40 lat
W Radomiu wycinane są młode drzewa – uważają lokalni ekolodzy zajmujący się inwentaryzacją miejskiego drzewostanu. Jak informuje Jarosław Staniszewski z „Zielonej Akcji”, na osiedlach Planty, XV-lecia czy Ustroniu zostały wycięte w sumie 24 drzewa, których wiek nie przekroczył 40 lat.
– Statystyczne drzewo w systemie bazodanowym w Radomiu ma obwód pnia na wysokości 130 cm 122 cm, 53 mm. Średnio statystycznie wycinane drzewo w naszym mieście ma obwód pnia na wysokości 130 cm wielkości 121 cm, 95 mm. Wynika z tego że w Radomiu drzewa sadzi się maksymalnie na 40 lat. Średnia długość życia człowieka to prawie 80 lat. Wycinamy młode drzewa – mówi Staniszewski.
Radomscy ekolodzy zainteresowali się m.in. wycinką drzew na Ustroniu. Tam zdaniem społeczników wycięto już zdrową, młodą wierzbę, bo przeszkadzała jednemu z mieszkańców osiedla.
Stworzenie bazy radomskich drzew to inicjatywa lokalnych ekologów m.in. ze stowarzyszeń Zielona Akcja i Radomianie dla Demokracji. Inwentaryzacją zajmuje się ok. 20 wolontariuszy, którzy do tej pory policzyli, zmierzyli i wpisali do systemu blisko 2 tysięcy drzew 141 gatunków.