Alicetea – już nie dostajemy stanikami w twarz



Radomski zespół Alicetea tworzą artyści z głową pełną muzycznych pomysłów. O pracy nad nowym albumem oraz o blaskach i cieniach swojej artystycznej działalności, opowiadali Daniel Adam Adamczyk i Piotr Niecu Nieciecki

Formacja Alicetea, która charakteryzuje się reggaeowym brzemieniem, została utworzona w 2002/2003 roku. Przez ten czas zespół zmieniał się zarówno pod względem muzycznych klimatów jak i samego składu grupy. Obecnie Alicetea tworzy siedmiu muzyków z jednym wokalistą, Danielem Adamczykiem, na czele.

Zespół Alicetea jest w trakcie nagrywania nowego krążka, a premiera albumu zaplanowana jest na wiosnę. A czego fani grupy mogą się po tej płycie spodziewać? Miszmaszu dźwięków i gatunków, mówił Daniel Adamczyk. Muzycy są zadowoleni z efektów swojej pracy. Jest to pierwsza płyta, która się nam podoba, stwierdził gitarzysta Piotr Nieciecki.

Bycie muzykiem wiąże się nie tylko z samymi przyjemnościami. Jest to także praca, którą członkowie Alicetea wykonują od 15 lat. Podejście grupy do swojej artystycznej działalności przez ten czas uległo zmianie. Teraz muzycy traktują to, co robią jak pracę, która stała się ich hobby, ale jadąc na koncert nie myślą tylko jaka impreza będzie po wszystkim. Wręcz przeciwnie, teraz liczy się to, by zrobić jak najlepszą imprezę dla fanów podczas koncertu, mówił Daniel Adamczyk. Czy zmiana priorytetów opłaciła się? Już nie dostajemy stanikami w twarz, stwierdził z uśmiechem Piotr Nieciecki.

Zespół Alicetea jest popularny i lubiany nie tylko w Radomiu. Przez lata swojej działalności muzycy mogą się pochwalić wieloma nagrodami i wyróżnieniami. Do sukcesów należy m. in. udział w półfinale programu Must be the music. Do tej telewizyjnej przygody muzycy jednak podchodzą z dystansem. Dla zespołu była to przede wszystkim dobra zabawa.

 

 

 

Komentarze



CLOSE
CLOSE