Do lasu po chrust



Jak zapewnić ciepło w domach, skoro węgiel jest nie do zdobycia, a gaz i prąd mogą okazać się produktami luksusowymi? Rząd przypomniał, że można zbierać chrust na opał

Nie oznacza to jednak, że możemy w dowolnym miejscu lasu zrąbać drzewo i zabrać jako opał na zimę. Wszystko musi się odbywać za zgodą leśniczego i pod jego kontrolą. A zbierać wolno tylko tak zwaną „gałęziówkę” przestrzega Hubert Ogar z Nadleśnictwa Radom:

Jak to wygląda w praktyce? Leśniczy wskazuje, gdzie możemy takiego zbioru dokonać. Zbieramy chrust i gałęzie na kupkę, a następnie leśniczy dokonuje pomiaru i wyceny. Koszt jednego metra sześciennego gałęziówki, to około 50 do 80 zł.

foto: https://upload.wikimedia.org/

Komentarze