25 czerwca 76 roku radomianie sprzeciwili się planowanym przez rząd podwyżkom cen artykułów spożywczych. Robotnicy z radomskich fabryk tłumnie wyszli na ulicę, by wyrazić swoje niezadowolenie
– Nikt nie spodziewał się, że protest przybierze taki obrót – mówi historyk Adam Duszyk.
Rząd ostatecznie wycofał się z planowanych podwyżek. Robotników z Radomia, Ursusa i Płocka poparło ponad 80 tys. robotników z całego kraju. Po tym wydarzeniu radomianie byli represjonowani. Do dziś miasto odczuwa skutki tamtych wydarzeń – tłumaczy historyk.
– Pomimo napiętnowania Radomia po wydarzeniach z czerwca 76 roku, Radom jest miastem dumnym, które się nie poddaje – dodaje Adam Duszyk.
Przypomnijmy, dziś obchodzimy 43 rocznicę Radomskiego Protestu Robotniczego Czerwiec 76.