Morsy rozpoczęły sezon



Morsy z naszego regionu rozpoczęły sezon. Amatorów lodowatych kąpieli można już spotkać nad zalewem w Jedlni-Letnisko czy Pionkach. – Morsowanie jest rodzajem krioterapii zwiększającej odporność organizmu – mówi radomski radny Dawid Ruszyczyk, entuzjasta morsowania z 4-letnim doświadczeniem

Hartuje organizm, poprawia krążenie i samopoczucie. Mowa o morsowaniu, czyli kąpielach w zimnej lub lodowatej wodzie. Sezon na morsowanie już się rozpoczął – mówi Dawid Ruszczyk, radomski radny, entuzjasta morsowania. Radny zażywa zimnych kąpieli w zbiornikach wodnych od 4 lat – i jak przyznaje – cieszy się znakomitym zdrowiem. To dlatego, że morsowanie jest rodzajem krioterapii ogólnoustrojowej zwiększającej odporność organizmu.

Radomskich Morsów, czyli zrzeszoną na portalu społecznościowym grupę amatorów kąpieli w lodowatej wodzie, można już spotkać nad zalewem w Siczkach czy Pionkach. Osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z morsowaniem mogą do nich dołączyć biorąc udział we wspólnej rozgrzewce – dodaje Ruszczyk. Rozgrzanie organizmu przez 15-20 minut przed wejściem do wody jest niezbędne, by zaopatrzyć organizm w tlen. Chodzi o wzmocnienie mechanizmu termoregulacji.

Kąpiele w wodzie o temperaturze poniżej 8°C poprawiają także parametry krwi, wzmacniają pracę układu sercowo-naczyniowego, normalizują poziom cholesterolu, opóźniają starzenie skóry.

Osoby, które zamierzają rozpocząć morsowanie powinny udać się do lekarza w celu oceny bezpieczeństwa kąpieli w lodowatej wodzie. Choroby wykluczające morsowanie to m.in.: padaczka, nadciśnienie tętnicze i borelioza.

Fot. facebook.com/radomjedlniamorsy

Komentarze