Nienajlepszy start rezerw Czarnych w II lidze



Nie tak wyobrażali sobie powrót na drugoligowe parkiety siatkarze Czarnych Radom. W meczu inauguracyjnym w Krośnie podopieczni Andrzeja Sitkowskiego musieli uznać wyższość Glass Karpaty PWSZ 3:1.

Na pierwszy ogień podopiecznym Andrzeja Sitkowskiego przyszło się zmierzyć z ubiegłorocznym triumfatorem grupy, Glass Karpaty Krosno. Drużyna składająca się z wychowanków Czarnych Radom, którzy sięgali po medale mistrzostw Polski w grupach młodzieżowych, musiała uznać wyższość rywala.

Nie najlepiej to spotkanie zaczęli Czarni, którzy w pierwszym secie przegrali 25:17. Druga odsłona sobotniego pojedynku padła łupem siatkarzy z Radomia, którzy na przewagi pokonali gospodarza meczu 24:26. Po tym secie zawodnicy wlali odrobinę nadziei w serca kibiców, jednak zbyt duża ilość popełnionych błędów własnych, szybko ukróciła te marzenia. Kolejne dwa sety padły łupem Glass Karpaty Krosno, odpowiednio 25:20 i 25:13. 

Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Inna sprawa, że Karpaty zagrały bardzo dobrze. Potwierdzając, że hala w Krośnie jest obiektem w którym rywalom będzie szalenie trudno coś ugrać – podsumował spotkanie Łukasz Zugaj, kapitan Czarnych.

Krosno Glass Karpaty  PWSZ – Czarni Radom 3:1 (25:17, 24:26, 25:20, 25:13)

Foto: wksczarni.pl

Komentarze



CLOSE
CLOSE