Podziemne wydawnictwa Solidarności z okresu stanu wojennego znalazła mieszkanka Radomia w śmietniku na osiedlu Planty. Wyjątkową i historyczną prasę udało się ocalić
Dzięki czujności członków jednej z facebookowych grup, prasa trafiła w ręce Michała Musialika, który hobbystycznie prowadzi profil Dokumentalny Radom, zajmujący się popularyzowaniem historii Radomia.
– Są to dokumenty praktycznie już niedostępne poza bibliotekami cyfrowymi – mówi Michał Musialik.
To tak zwane „bibuły” czyli prasa kolportowana w konspiracji i w obawie przed represjami ze strony władz PRL. Wśród znalezisk są artykuły działaczy opozycyjnych związanych z Radomiem.
Część artykułów, które udało się ocalić powstało w podziemnej pionkowskiej drukarni im. Jacka Jerza, jedynej radomskiej ofiary stanu wojennego, którego imię nosić będzie jedno z rond w Radomiu. Znalezisko, jak i wiele innych podobnych dokumentów można obejrzeć odwiedzając profil Dokumentalny Radom.