Puste wizyty w radomskich poradniach



Umawiają się na wizytę, a potem nie przychodzą – tak robi 17 mln Polaków, w tym kilka tysięcy radomian. Problem jest duży, bo puste wizyty blokują i wydłużają kolejki do specjalistów

Ministerstwo Zdrowia rozważa wprowadzenie opłat dla osób, które zapisały się, ale nie przyszły do lekarza. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym działają 33 poradnie. Dziennie na umówione wizyty nie przychodzi tu 11 osób. Co gorsza pacjenci nie zgłaszają się też na planowane zabiegi – mówi Elżbieta Cieślak, rzeczniczka Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

W tym czasie na wizytę mogłaby dostać się osoba, która pilnie potrzebuje konsultacji lekarskiej.

Podobnie jest też w poradniach Mazowieckiego Szpitala. W ubiegłym roku zapisanych było tu 136 tys. pacjentów. Część z nich nie przyszła – mówi Karolina Gajewska, rzeczniczka szpitala.

W lecznicy na Józefowie dziennie na wizyty nie stawia się co najmniej jeden pacjent w każdej poradni. A tych jest w szpitalu 38. To i tak poprawa, po tym jak szpital wprowadził call center.

Najwięcej nie zgłasza się pacjentów, którzy przychodzą na pierwszą wizytę. Na razie nie wiadomo, kiedy i jakiej wysokości kary byłyby stosowane wobec takich pacjentów.

Komentarze