Radomski skrzypek Mateusz Strzelecki otrzymał prestiżowe stypendium Fulbrighta. Muzyk we wrześniu tego roku rozpocznie prace badawcze w Nowym Jorku, skupiając się na twórczości polskich kompozytorów emigracyjnych
Stypendia Fulbrighta przeznaczone są dla osób wyróżniających się, którzy mają udokumentowaną własną działalność naukową. Mateusz Strzelecki jako pierwszy radomianin na stałe związany z naszym miastem został stypendystą Fulbrighta, mówi prezydent Radosław Witkowski.
Talent Mateusza Strzeleckiego jako jedna z pierwszych dostrzegła radomska „Łaźnia”, co podkreśla Beata Drozdowska, dyrektor instytucji. Jednym z owoców współpracy „Łaźni” i Mateusza Strzeleckiego jest płyta „Dedykacja”. Więcej na ten temat dowiesz się tutaj.
Komisja Fulbrighta współpracuje z ponad 160 krajami, a celem programu jest wspieranie międzynarodowej wymiany naukowej i kulturalnej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a innymi państwami. Bycie stypendystą Fulbrighta to szansa i wyróżnienie, zaznacza Mateusz Strzelecki.
Program Fulbrighta opiera się na międzynarodowej wymianie naukowej i kulturalnej, a jego głównym celem jest pogłębienie porozumienia między Stanami Zjednoczonymi a obywatelami innych krajów, tłumaczy Karolina Adamczyk, koordynator American Corner Radom.
Program Fulbrighta powstał z inicjatywy amerykańskiego senatora Jamesa Williama Fulbrighta. Więcej na temat programu dowiesz się tutaj.
Fot. od lewej: Karolina Adamczyk, Mateusz Strzelecki, Radosław Witkowski, Urszula Malmon, Beata Drozdowska