„SUBURBICON”



Na kanwie prawdziwej historii Clooney pokazał, że dawne czasy niewiele różnią się od współczesnych. „SUBURBICON” – komedia kryminalna w reżyserii zdobywcy dwóch nagród Akademii według scenariusza braci Coen w kinach od 10 listopada.

Przykładna rodzina traci w napadzie ukochaną matkę. Wkrótce okazuje się jednak, że ani rodzina taka przykładna ani matka taka ukochana. Suburbicon to idealne amerykańskie miasteczko, istna reklama statecznego życia i dobrobytu czyli American Dream w czystej postaci. Jednak nie dla wszystkich. Życie rodziny Lodge’ów obraca w gruzy napad z bronią w ręku, w którym ginie seniorka rodu, ukochana mama nastoletniego Nicky’ego Lodge. Pogrążony w rozpaczy chłopak postanawia pomścić swą ukochaną rodzicielkę. W poszukiwaniu sprawców rozpoczyna śledztwo na własną rękę, w trakcie którego odkryje mroczne rodzinne sekrety, układy, machinacje i animozje, które nie były bez związku ze śmiercią jego matki.

Pierwsza dekada po zakończeniu II wojny światowej upłynęła w Stanach Zjednoczonych na budowaniu nowej klasy średniej, której przedstawiciele wyprowadzali się z wielkich miast na kuszące spokojem i przestrzenią przedmieścia, zamieszkując w idyllicznej scenerii, pośród podobnie myślących ludzi. Tak powstały klasyczne amerykańskie suburbs.

Uchwalona w 1944 roku ustawa o darmowej edukacji dla zdemobilizowanych żołnierzy pozwoliła młodym Amerykanom kupować ładne domy z garażami i ogródkami, snuć plany na przyszłość. Człowiek mógł znaleźć dobrą pracę, zamieszkać w miłym sąsiedztwie i założyć rodzinę – oczywiście jeśli tenże człowiek miał białą skórę, wyjaśnia George Clooney, reżyser filmu.

Podczas zbierania informacji Clooney natknął się na film dokumentalny z 1957 roku pod tytułem „Kryzys w Levittown”. Była to opowieść o tym, co przydarzyło się Williamowi i Daisy Myersom, którzy byli pierwszą afroamerykańską rodziną w Levittown. W tym samym dniu, w którym wprowadzili się oni do Levitton, do ich drzwi zapukał listonosz. Kiedy okazało się, że pani Meyers nie jest pokojówką, a panią domu, listonosz oburzył się i rozpoczął krucjatę przeciwko Meyersom. Wystarczyło kilka godzin i wieczorem przed domem Myersów zebrało się około 500 osób, wykrzykując rasistowskie obelgi i inne przykre rzeczy. Doszło nawet do tego, że wywiesili flagę Konfederacji, a na trawniku naprzeciwko postawili krzyż, który następnie podpalili.

Historia Meyersów jest niezwykle barwnym tłem wydarzeń, które dzieją się domu obok. W domu rodziny Lodge dochodzi do napadu, wszyscy zostają skrępowani i uśpieni eterem. Nie przeżywa żona pana domu. Zrozpaczony syn postanawia dowiedzieć co tak naprawdę wydarzyło się w jego domu. Odkryje mroczne rodzinne sekrety, układy i animozje, które były związane ze śmiercią jego matki.

„SUBURBICON” w kinach od 10 listopada 2017

REŻYSERIA: George Clooney („Idy marcowe”, „Niebezpieczny umysł”, „Good Night and Good Luck”, „Obrońcy skarbów”)

OBSADA:  Matt Damon („Marsjanin”, „Jason Bourne”, „Elizjum”, „Szeregowiec Ryan”, „Buntownik z wyboru”), Julianne Moore („Kocha, lubi, szanuje”, „Big Lebowski”, „Samotny mężczyzna”, „Godziny”), Oscar Isaac („Gwiezdne wojny: przebudzenie mocy”, „Co jest grane, Davis?”, „Przyrzeczenie”)

źródło: materiały prasowe

Komentarze