Wojciech Kamiński: Chcemy dawać szanse gry młodym zawodnikom



Rosa Radom od porażki (79:96) rozpoczęła zmagania w fazie grupowej Basketball Champions League. Pogromcą radomskich „Smoków” okazał się niemiecki, medi Bayreuth. Mimo dobrego startu w kolejnych odsłonach Rosa była cieniem samego siebie z pierwszej kwarty. Co po meczu powiedzieli trenerzy i zawodnicy obu drużyn? 

Myślę, że byt o dla nas bardzo ważny mecz. Najważniejsze dla nas jest wygrywać mecze wyjazdowe, przede wszystkim w Chamipons League.  Jak można było zauważyć, pierwsza połowa była dla nas bardzo ciężka. W drugiej wróciliśmy na właściwe tory z czego jesteśmy bardzo zadowoleni – skomentował boiskowe zmagania, środkowy medi Bayreuth, Andreas Seifert.

Było to bardzo ważne zwycięstwa dla nas. Zaczęliśmy tragiczne. Przede wszystkim brak obrony i ofensywy, był naszą największą zmorą. Kiedy czuliśmy, że jest źle super, że staliśmy się znów drużyną. Krok po kroku odbieraliśmy drużynie przeciwnej pewność siebie, która mieli ogromną. Trzy ostatnie kwarty to była nasza dominacja. Młodzi zawodnicy, w których jest pełno nadziei grali rewelacyjnie, tak jak obecny tu Andreas Seifert. Bardzo cieszmy się, ze udało nam się zwyciężyć. Był to bardzo ważne zwycięstwo – powiedział na konferencji pomeczowej trener, medi Bayreuth, Raoul Korner.

Myślę, że pierwsza kwarta była w naszym wykonaniu wręcz idealna. Naszą najsłabszą stroną była gra pod koszem i jeden na jednego, to jest coś co musimy poprawić i wrócić silniejszym w następnym meczu – powiedział rzucający obrońca Rosy Radom, Michał Sokołowski.

Przede wszystkim gratulacje dla zwycięskiej drużyny. Tak jak Michał powiedział mieliśmy bardzo dobry start. Pięć minut drugiej kwarty było straszne. Zawodnicy gości wchodzący z ławki grali bardzo dobrze i byli bardzo pewni siebie. Są młodzi i powinni się dużo uczyć. Obrona to przede wszystkim dyscyplina i walka, czego nie widziałem dziś w grze swoich zawodników – powiedział na konferencji prasowej trener Rosy Radom, Wojciech Kamiński.

Chcemy dawać szanse gry młodym zawodnikom. Michał może grać przez 40 minut, ale to nie o to chodzi. Żeby oni nabierali doświadczenia, trzeba im dawać szansę. Jeśli to nie będzie działało, będziemy musieli to zmienić – dodaje trener Rosy.

 

Komentarze