Obawy zarządu miejskiej lecznicy są uzasadnione – powiedział w Mocnej Rozmowie radny niezależny Kazimierz Woźniak. Chodzi o zalecenie wojewody mazowieckiego co do wznowienia normalnej pracy na oddziale ortopedyczno-urazowym Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Problem stanowi zapewnienie na ortopedii lekarzy anestezjologów
Jeśli decyzje urzędników okażą się błędne, odpowie za to lecznica – stwierdził w Mocnej Rozmowie Kazimierz Woźniak, radny niezależny. To komentarz do sytuacji w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, który od poniedziałku decyzją wojewody mazowieckiego działa jako hybrydowy i przyjmuje także niezakażonych pacjentów. Ci mają trafiać m.in. na oddział ortopedyczno-urazowy, gdzie brakuje anestezjologów, bo ci zabezpieczają przede wszystkim oddziały covidowe – mówi Woźniak.
Przypomnijmy, Radomski Szpital Specjalistyczny został zobowiązany przez wojewodę do wprowadzenia hybrydowego trybu pracy i wznowienia normalnego funkcjonowania oddziałów, które jeszcze w ubiegłym tygodniu działały jako covidowe. To m.in. SOR czy właśnie ortopedia. Od tej decyzji w obawie o zapewnienie kadry medycznej odwołał się zarząd szpitala do ministra zdrowia. Radny Woźniak popiera wniosek lecznicy, bo jak podkreśla – to nie urzędnicy wydający rozporządzenia, a szpital poniesie ewentualne konsekwencje.
W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym decyzją wojewody mazowieckiego zostało wydzielonych 137 covidowych łóżek w tym 8 intensywnej terapii. 10 dodatkowych miejsc przeznaczono dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem.
