Wypowiedzi po meczu Radomiak vs GKS Jastrzębie



W rozpoczynającym maraton meczów na szczycie Radomiak Radom szczęśliwie zremisował z GKS Jastrzębie 1:1. Bramkę na wagę jedno punktu w końcówce meczu zdobył niezawodny, Leandro, który wykorzystał rzut karny. Radomiak pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w lidze, zajmując pozycję wicelidera rozgrywek 1. ligi. Co na temat karnego i przebiegu całego meczu mieli do powiedzenia obaj szkoleniowcy ?

Jesteśmy rozgoryczeni i w pewnym stopniu załamani, że nie udało nam się wygrać tego spotkania. Myślę, że każdy widział, że dyktuje się rzut karny w momencie kiedy zawodnik jest czysto blokowany. Obrońcy wybijają piłkę, w ogóle nie ma kontaktu z napastnikiem. Mam dziwne wrażenie, że od trzech spotkań jesteśmy jakoś inaczej traktowani. Wiem, że moja wypowiedz jest emocjonalna, ale nie potrafię zrozumieć, dlaczego jesteśmy karani za nie wiadomo co. Myślę, że to był fajny mecz, dobry mecz. Radomiak to dobry zespół. Nie przez przypadek ma te punkty. Jestem pewny, że w tym sezonie awansujecie, bo jesteście dobrym zespołem. Nas boli sytuacja, która miała miejsce w końcówce meczu. Myślę, ze ściany nie muszą pomagać – nie ukrywał rozgoryczenia trener GKS Jastrzębie Zdrój, Jarosław Skrobacz.

Zawodnicy Radomiaka do samego końca dążyli do wyrównania wyniku spotkania. Po błędzie w środku pola tracimy bramkę, ale nie podłamujemy się, nie składamy broni i ruszamy dalej. Po raz kolejny sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło „kiedy nie można meczu wygrać, trzeba go zremisować”. Cały czas powtarzam, ze mamy wyrównaną grupę piłkarzy. Kiedy jeden prezentuję słabszą formę w jego miejsce wskakuje zawodnik, który na obecną chwilę prezentuję lepszą formę. Przez błędy zmiany są w kolejnych meczach. Piłka jest gra błędów i tych nie da się wykluczyć, ale mam nadzieję, ze będzie ich jak najmniej. W kwestii rzutu karnego z mojej perspektywy, kiedy do sytuacji miałem jakieś 40 metrów, to nie jest takie oczywiste, czy sędzia popełnił błąd czy nie. Tę sytuację wyjaśnią mi dopiero powtórki i albo się będę cieszył albo będzie mi przykro – skomentował wydarzenia boiskowe trener Radomiaka Radom, Jerzy Cyrak.

Komentarze