W meczu zaległej 9. kolejki Energa Basket Ligi koszykarze HydroTrucku Radom przegrali na wyjeździe 80:111 z najmocniejszym w tym sezonie w Polsce – Zastalem Enea BC Zielona Góra.
Gospodarze rozpoczęli mecz z ogromną energią – po trójce Janisa Berzinsa prowadzili już 12:2. Danilo Ostojić i Jabarie Hinds starali się odpowiadać pojedynczymi akcjami, ale to było zdecydowanie za mało. Po trójce Krisa Richarda przewaga Zastalu Enei wynosiła już 18 punktów, a później lekko zmniejszył ją Daniel Wall. Po 10 minutach było jednak 32:17.
W drugiej kwarcie HydroTruck starał się walczyć. Akcje Stumbrisa i Hindsa sprawiły, że w pewnym momencie zbliżył się na zaledwie osiem punktów. Później nie zawodzili jednak Berzins oraz Williams, a po pierwszej połowie mistrzowie pewnie prowadzili – 53:39.
Trzecią kwartę zespół trenera Żana Tabaka rozpoczął od serii 16:2 i po kolejnych akcjach Gabriela Lunberga oraz Marcela Ponitki wygrywał już nawet 69:41. Nieźle prezentował się Roberts Stumbris, swoje szanse dostawał Aleksander Lewandowski, ale to ciągle nie wystarczało do nawiązania rywalizacji z zielonogórzanami. Po kolejnej akcji Filipa Puta po 30 minutach było aż 80:56.
Ostatnia część spotkania niczego już nie zmieniła. Zastal Enea całkowicie kontrolował wydarzenia na parkiecie, a kolejną “setkę” przekroczył po dobitce Janisa Berzinsa. Ostatecznie zwyciężył 111:80.
Tabela – tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z King Szczecin. Spotkanie rozegrane zostanie w czwartek (19 listopada) o godz. 17:35.
Zastal Enea BC Zielona Góra – HydroTruck Radom 111:80 (32:17, 21:22, 27:17, 31:24)
Zastal: Lundberg 22, Williams 17, Groselle 17, Berzins 14, Freimanis 11, Ponitka 9, Put 8, Richard 6, Traczyk 3, Porada 2, Koszarek 2.
HydroTruck: Lewandowski 15, Zegzuła 11, Hinds 11, Stumbris 10, Ostojić 8, Wall 7, Prahl 6, Piechowicz 4, Neal 4, Zalewski 2, Tomaszewski 2.