Żołnierz wielu talentów na czele nowego batalionu 6MBOT



Człowiek z ogromnym bagażem wojskowych doświadczeń przetrze szlak dla nowego batalionu WOT

Podpułkownik Piotr Drozdel, który został dowódcą 63 Batalionu Lekkiej Piechoty, wchodzącego w skład 6 Mazowieckiej Brygady Ochrony Terytorialnej, to były szef wojsk inżynieryjnych 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, weteran wojenny, saper, skoczek spadochronowy, nurek. Nowy dowódca zapewnia, że ma już pomysły na szkolenia, które chciałby wdrożyć i wykorzystać w szkoleniu żołnierzy WOT. Idea przyświecająca Wojskom Obrony Terytorialnej jest według niego inna od tej w wojskach operacyjnych.

Nowy batalion będzie odpowiedzialny za północno-zachodnią część subregionu radomskiego, a miejscem stałej lokalizacji Nowe Miasto nad Pilicą.

Terytorialsi przypominają, że to już ostatni moment, by wstąpić w szeregi brygady w ramach akcji 'Wakacje z WOT’.

 

Poniżej wywiad z ppłk Piotrem Drozdelem:

– Gdzie i kiedy zaczęła się Pana przygoda z wojskiem. Skąd pomysł na założenie munduru? 

  • Przygoda, a raczej powołanie i prawdziwa służba zaczęła się we Wrocławiu w dniu promocji oficerskiej. Byłem pierwszym żołnierzem w rodzinie, dziś w szeregach WOT jest również moja żona. Zawsze interesowałam się wojskiem i było to moje marzenie, które udało się ziścić. Realizuję tu swoje pasje i robię to, co lubię. To był dobry ruch, z którego jestem zadowolony, najlepszym tego dowodem jest to, że po 30 latach służby ciągle noszę mundur i nie myślę o emeryturze.      

– Dlaczego zdecydował się Pan na służbę w Wojskach Obrony Terytorialnej?  

  • Przede wszystkim to dla mnie nowe wyzwanie. Siedem ostatnich lat służyłem na etatach sztabowych, a zawsze chciałem wrócić do żołnierzy. Przez 12 lat byłem dowódcą pododdziału i zawsze najbardziej interesowała mnie praca z ludźmi. Objęcie stanowiska dowódcy batalionu dało mi możliwość powrotu do dowodzenia żołnierzami w stopniu starszego oficera. Mam pomysły na szkolenie i doświadczenie, które chciałbym wdrożyć i wykorzystać przy szkoleniu żołnierzy. Idea WOT jest zupełnie inna od tej w wojskach operacyjnych.  

– Te lata w wojsku to również 2 zagraniczne misje. 

  • Tak, w latach 2012-2013 byłem 8 miesięcy w Afganistanie oraz w latach 2018-2019 13 miesięcy spędziłem na PKW w Bośni i Hercegowinie EUFOR ALTHEA. To był czas budowania doświadczeń, przeplatany dużym spektrum zadań i wieloma wyzwaniami, a przede wszystkim możliwość sprawdzenia się. 

– Tworzenie nowego batalionu lekkiej piechoty to wielki zaszczyt, ale też odpowiedzialność. Jakim chciałaby Pan być Dowódcą?  

  • Takim, który nie składa obietnic bez pokrycia. Zawsze idzie na czele swoich sił i nie boi się wyjść poza ramy. Dowódcą, którego działania będą inspirować moich żołnierzy do ciągłego podnoszenia swoich umiejętności, życia zgodnego z kanonem żołnierza polskiego i ciągłej gotowości obrony Ojczyzny.  

Przed nami – mną i moją kadrą – wiele wyzwań. Po pierwsze, w przenośni i dosłownie “podniesienie z ruin” kompleksu wojskowego, no i oczywiście ukompletowanie batalionu. Stały rejon odpowiedzialności 63 Batalionu Lekkiej Piechoty w Nowym Mieście nad Pilicą będzie sięgał za rzeką Wisłę. Dlatego do wstępowania w nasze szeregi zapraszamy mieszkańców całego południowego Mazowsza. 

W obliczu wydarzeń za naszą wschodnią granicą wśród Polaków jest coraz większa potrzeba posiadania podstawowych umiejętności obsługi broni czy umiejętnego reagowania na zagrożenia. My chcemy dać naszym żołnierzom o wiele więcej. Nasza kadra instruktorska jest gotowa wysoko zawiesić poprzeczkę, by każdy nasz żołnierz nie tylko celnie strzelał, ale też wiedział, jak bronić swoją rodzinę, dom i lokalną społeczność.        

– WOT przejął niemilitarną część zadań zarządzania kryzysowego w resorcie obrony narodowej. To ogromne wyzwanie szczególnie w zakresie szkolenia żołnierzy OT. Ma Pan bogate doświadczenie w trenowaniu elementów ratownictwa oraz w wspieraniu społeczności podczas klęsk żywiołowych. Czy będzie pan kontynuował ten nurt w szkoleniu żołnierzy WOT? 

  • Tak, moja służba w wojskach inżynieryjnych najpierw jako dowódca pododdziału, później Szef Wojsk Inżynieryjnych 25 Brygady Kawalerii Powietrznej z racji na specyfikę działania saperów i posiadane wyposażenie sprawiały, że wielokrotnie braliśmy udział w zapobieganiu i usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, choćby podczas powodzi. Posiadanie tego typu umiejętności i szkolenia, które chcę prowadzić w batalionie mogą przydać się każdemu żołnierzowi, nie tylko podczas realizowanych przed jednostkę akcji niesienia pomocy lokalnej społeczności, ale też w życiu prywatnym. Chcę budować w moich żołnierzach kompetencje podwójnego zastosowania. Mamy terytorialsów rozsianych w całym województwie, to oni zawsze jako pierwsi będą na miejscu zdarzenia i nie rzadko to od ich natychmiastowej reakcji będzie wiele zależało.  

– Skąd Pan pochodzi, gdzie jest Pana rodzinny dom? 

  •  Pochodzę z województwa świętokrzyskiego, od ponad 20 lat mieszkam w Tomaszowie Mazowieckim. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci.   

– Czego życzy się nowemu Dowódcy Batalionu? 

  • Spełnienia planów i zamierzeń. Odbudowania na nowomiejskich ziemiach struktur wojskowych, które na dobre wpiszą się historię tego pięknego miasto.    

 

Podpułkownik Piotr Drozdel pełni służbę wojskową od 30 lat. Swoją służbę rozpoczął w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, którą ukończył w 1996r. Swoje pierwsze stanowisko służbowe objął w 29 Brygadzie Zmechanizowanej 12 Dywizji Zmechanizowanej. Przez lata wykorzystywane były jego bogate doświadczenia w 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej, ukończył mi.n.: kurs wykonywania działań podwodnych z użyciem materiałów wybuchowych, niszczenia zatorów lodowych czy przeciwdziałania improwizowanym urządzeniom wybuchowym.     

Na dowódcę 63 batalionu lekkiej piechoty w 6 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej został wyznaczony z dniem 1 sierpnia 2022 roku. Jak sam przyznaje, od początku chce postawić na wysoki poziom szkolenia w stałym rejonie odpowiedzialności i współpracę z lokalnymi instytucjami.  

Komentarze