Od zwycięstwa rozpoczyna Radomiak start II ligi !



Deszczowo – burzowa aura nie przeszkodziła Radomiakowi Radom w odniesieniu zwycięstwa w meczu inaugurującym sezon 2017/2018 w II lidzie.

Radomiak Radom zainaugurował w piątek rozgrywki II ligi od skromnego, ale dającego trzy punkty meczu, z beniaminkiem Garbarnią Kraków. Pierwsza połowa niemalże w całości toczyła się w rzęsiście padającym deszczu. Takie warunki sprzyjają strzałą z dystansu, gdzie piłka nabiera poślizgu, a bramkarz ma utrudnione zadanie. Obie drużyny w tej części gry stwarzały sytuację do strzału, ale bez większych sukcesów. W 20. minucie spotkania Garbarnia miała dobrą okazję do otworzenia wyniku, jednak w tej sytuacji nie celnie uderzał Kytliński. Pierwszą żółta kartkę w 36 minucie spotkania, otrzymał Szymon Stanisławski, który składając się do strzału uderzył w głowę rywala, który potrzebował pomocy medycznej i do końca rywalizacji grał z opatrunkiem an głowie. Prawdę mówiąc pierwszą i jedyna w tej części gry, niemalże 100 % sytuację na prowadzenie w tym spotkaniu, mieli zawodnicy z Krakowa. W tej akcji było dużo przypadku, strzelał Siedlarz, a piłkę zmierzającą do siatki wybił Świdzikowski.

W przerwie meczu odbyła się ceremonia pożegnalna, wieloletniego bramkarza Radomiaka Radom, Piotra Banasiaka.

Druga część spotkania rozpoczęła się od zelżenia opadów, które ustąpiły około 60. minuty. Już na początku drugiej połowy wynik spotkania dla radomian otworzył Adrian Gapczyński, jednak bramka nie została uznana, ponieważ asystent dopatrzył się spalonego, (Szymon Stanisławski będący na pozycji spalonej absorbował uwagę bramkarza). Jeśli za pierwszym razem się nie udało to trzeba próbować dalej i takiego założenia wyszedł Leandro Rossi Pereira, który w 61. minucie otwiera wynik tego spotkania. Radomiak coraz śmielej poczynał sobie pod bramką Garbarni, ale z tych akcji nic nie wynikało. Od 69. minuty Garbarnia Kraków grała w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką za faul na Leo ukarany został Wojcieszyński, który nie zdążył się nawet spocić, przebywając na boisku zaledwie 2. minuty. Po tej sytuacji do małej przepychanki doszło pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Sędzia główny tego spotkania, Pan Marcin Bielawski ostudził temperamenty zawodników, pokazując żółty kartonik kapitanowi „Zielonych” Maciejowi Świdzikowskiemu oraz Petera Borovicanina. Peter Mazan miał fenomenalną okazję do podwyższenia wyniku, ale w sytuacji sam na sam strzela wprost w interweniującego Cabaja. Podobną sytuację miał Kamil Cupriak,  jednak w sytuacji sam na sam strzelił minimalnie obok prawego słupka. Garbarnia nie odpuszczała i do ostatniego gwizdka próbowała zmienić wynik tego spotkania, jednak bez skutecznie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Radomiaka. Mecz obejrzało 2421 tys. kibiców.

Za tydzień, w piątek 4 sierpnia o godz. 18:00 Radomiak zagra na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg.

Radomiak Radom – Garbarnia Kraków 1:0 (1:0)
Leandro 60

Radomiak: Gostomski – Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Gapczyński, Cupriak, Bemba (84′ Filipowicz), Colina (75′ Agu), Brągiel (62′ Mazan), Leandro (72′ Jabłoński), Stanisławski

Garbarnia: Cabaj – Borovicanin, Garzeł, Kalemba, Niśmiałowski, Wójcik (61′ Ceglarz), Masiuda (67′ Wojcieszyński), Pietras, Kitliński, Siedlarz (73′ Serafin), Ogar

żółte kartki: Stanisławski, Bemba, Colina, Świdzikowski – Pietras, Borovicanin, Serafin, Kitliński, Garzeł

czerwona kartka: Wojcieszyński (za faul)

sędziował: Marcin Bielawski (Katowice)

 

Komentarze