„Izy serce także biło”- około pół tysiąca radomian wzięło udział w demonstracji zorganizowanej po śmierci 30-letniej kobiety z Pszczyny

Przynieśli transparenty i znicze. Kilaset osób zebrało się dzisiaj o godzinie 17 na Placu Corazziego, a następnie przemaszerowało pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy alei Grzecznarowskiego, aby uczcić pamięć 30-letniej Izabeli, która zmarła w szpitalu w Pszczynie, oraz wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w Polsce w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.

Przez całą trasę przemarszu demonstranci skandowali: „Prawa kobiet, prawami człowieka”,  „Ani jednej więcej”, „Izy serce także biło”, „Solidarność naszą bronią”, „Mamy rząd do obalenia”, czy „Macie krew na rękach”.

30-letnia Izabela z Pszczyny była w 22. tygodniu, kiedy trafiła do szpitala ze względu na odpłynięcie wód płodowych. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego.

„Przyszłam na protest, bo nie zgadzam się z tym, co się aktualnie dzieje w naszym kraju, boli mnie serce, czuje złość, protestuję dzisiaj po to by moje dzieci, moje wnuki mogły mieć wybór”, powiedziała jedna z protestujących, pani Maria Szczęsna:

„Bardzo wstrząsnęła mną ta sytuacja, jestem w zbliżonym wieku, wiem że to nic nie zmienia, ale może też przez to czułam, że mogłabym być to ja, każda z nas, to była młoda osoba, miała rodzinę, bliskich i przez coś takiego nie ma jej już wśród nas”, powiedziała Anna Pachnia.

Marsz w Radomiu poprowadziła Ewelina Kolos, przedstawicielka Aktywnego Strajku Kobiet w naszym mieście. „Jestem kobietą, uparta kobietą, dlatego tutaj jestem, uważam, że nasze prawa są nagminnie łamane, w tym momencie mamy ich naprawdę niewiele”.

Na koniec demonstracji Grupa Aktywny Strajk w Radomiu, zapowiedziała wydarzenie, które będzie trwało tydzień. To między innymi rozwieszanie nekrologów,akcje informacyjne,oraz uczczenie pamięci Izy, poprzez czarne wstążki.