Archiwum autora: Magda Podsiadły

Rafał Czajkowski popiera Wojciecha Skurkiewicza

– Proszę wyborców KWW Rafała Czajkowskiego o głosowanie na pana ministra – zaapelował kandydat na Prezydenta Radomia w niedzielnych wyborach samorządowych Rafał Czajkowski, który w głosowaniu zajął trzecie miejsce. Poparcie Wojciecha Skurkiewicza, kandydata Prawa i Sprawiedliwości, zwiększa szansę wiceministra na pokonanie w drugiej turze wyborów Radosława Witkowskiego.

Zgodnie z wynikami wyborów samorządowych z dnia 21 października br. w drugiej turze wyborów na prezydenta Radomia zmierzą się ze sobą Radosław Witkowski (zdobywca największej liczby głosów radomian) oraz Wojciech Skurkiewicz (drugie miejsce). – W pierwszej kolejności dziękuję wszystkim mieszkańcom Radomia za oddane głosy na mnie i na listę Prawa i Sprawiedliwości. Przed nami druga tura wyborów i dwa tygodnie kampanii wyborczej. Dziś gratuluję wyniku Rafałowi Czajkowskiemu, który zajął trzecie miejsce w wyścigu o fotel Prezydenta Radomia – mówił wiceszef MON.

– Przeanalizowaliśmy pierwszą turę wyborów i 16 radnych to drużyna Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli chcemy zatem w Radomiu zgody i pracy na rzecz miasta, to już wyborcy określili kto powinien tę władzę sprawować. Nasza kampania była nastawiona na propozycje prorozwojowe i jestem przekonany, że pan minister jest tą osobą, która nie tylko łączy, ale która da Radomiowi więcej. Ponadto prezydent Radosław Witkowski zapytany o to, czy będzie zabiegał o głosy Rafała Czajkowskiego odpowiedział, że będzie zabiegał o głosy innych elektoratów, więc w tej sytuacji proszę swoich wyborców o głosowanie na pana ministra – zaapelował Rafał Czajkowski.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Czajkowski.mp3?_=1

Druga tura wyborów samorządowych 2018 odbędzie się 4 listopada br.

Miejski System Informacji Przestrzennej dostępny online

Radomianie mogą już korzystać z Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej. Na stronie internetowej www.gis.umradom.pl dostępny jest w formie wizualizacji obszerny zbiór informacji z zakresu rozwoju przestrzennego, administracji publicznej, zarządzania środowiskiem, turystyki, transportu oraz kultury.

– Zbudowaliśmy zalążek geographic information system, czyli miejskiego GIS-u. W nim zawarte są mapy obwodów wyborczych, zabytki, pomniki przyrody. Dzięki temu systemowi mamy odniesienie do planów miejscowych na terenie naszego miasta. Portal zawiera zdjęcia ukośne, retromapy, plan komunikacji miejskiej. To wszystko dziś jest w formie odnośnika, ale lada moment będzie to przełożone na warstwy, które będzie można sobie zaznaczyć na mapie. To świetnie narzędzie zarówno dla osób, które chcą obserwować jak się zmienia nasze miasto, jak i dla poszukujących konkretnych danych – mówił wiceprezydent Konrad Frysztak.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/gis.mp3?_=2

Portal będzie sukcesywnie rozbudowywany. Docelowo dzięki Miejskiemu Systemowi Informacji Przestrzennej każdy radomianin będzie mógł sprawdzić czy dana nieruchomość należy do gminy miasta Radomia czy do Skarbu Państwa.

„Radomianie na drodze do Niepodległości” w „Malczewskim”

Muzeum im. Jacka Malczewskiego zaprasza na nową wystawę „Radomianie na drodze do Niepodległości”, prezentującą zbiory muzeum oraz radomskiego Archiwum. Celem ekspozycji jest nakreślenie w wyobraźni mieszkańców Radomia i regionu czasu odzyskiwania niepodległości oraz ukazanie postawy naszych wielkich poprzedników. 

– Wybuch wojny w sierpniu 1914 roku rozbudził nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Po raz pierwszy od ponad stu lat zaborcy stanęli po dwóch stronach barykady. Polska elita polityczna była podzielona na trzy orientacje: prorosyjską, stawiającą na państwa centralne, rewolucyjną. Orientacje te miały się utrzymywać przez całą wojnę. Już w pierwszych dnia wojny głównodowodzący armii państw zaborczych zwrócili się do narodu polskiego z odezwami wzywającymi do walki z państwami przeciwnego bloku. U boku Astro-Węgier powstały Legiony Polskie prze które przewinęło się w okresie 3 lat ok. 50 tys. Żołnierzy-ochotników – w tym wielu radomian (np. Michał Tadeusz Brzęk-Osiński), walczących w okolicach Radomia w
czasie tzw. Operacji dęblińskiej w 1914 roku. Podobne przedsięwzięcie podjęte u boku Rosja z postaci epizodycznego tzw. Legionu Puławskiego, w którym walczyło wielu radomian w okolicach miasta (np. bitwa pod Pakosławiem k. Iłży) – mówiła Ilona Pulnar-Ferdiani, kierownik działu oświatowego muzeum.

– Radom latem 1915 roku znalazł się pod okupacja austriacką. Austriacy oprócz prowadzenia rabunkowej gospodarki, pozwolili Polakom swobodne
życie narodowe i społeczne – po raz pierwszy zorganizowano w mieście oficjalne obchody rocznicowe uchwalenia Konstytucji 3 Maja, spolszczono szkolnictwo powszechne i średnie (uchwałą Rady Miejskiej nadano szkołom imiona polskich bohaterów i poetów), powstała Komisja Szkolna Ziemi Radomskiej pod kierownictwem ks. Józefa Rokosznego przeprowadzono także pierwszy raz wolne wybory do Rady Miejskiej, spolonizowane zostało także sądownictwo cywilne i karne. Rozwijały się taż związki zawodowe skupione wokół PPS i Narodowej Demokracji. Lata 1915-1918 można nazwać okresem „narastającej” niepodległości. Na bazie w/w okoliczności zrodziła się „Republika Radomska” to wyjątkowe wydarzenie w dziejach Radomia.

W zbiorowej pamięci jako datę odzyskania niepodległości przyjmujemy 11 listopada, zaś Radom jako pierwsze miasto w danym zaborze rosyjskim ogłosił niepodległość 2 listopada 1918 roku. Radomianie na początku listopada 19181 roku okazali się nadzwyczaj sprawnymi organizatorami. „Republika” miała swój własny rząd tzw. Komitet Pięciu” (Aleksy Rżewski, Stanisław Kelles-Krauz, Wacław Dębowski, Jan Wigura, Roman Szczawiński), ponadto własne wojsko, milicję, odpowiednie agendy zajmujące się pomocą społeczną. Po dniach samodzielnych rządów Komitet Pięciu podporządkował się Tymczasowemu Rządowi Republiki Polskiej w Lublinie, a ten 11 listopada oddał władzę powracającemu z Magdeburga Józefowi Piłsudskiemu.

Wiedza o tych dniach jest ograniczona, dlatego też na planowanej wystawie będzie położony szczególny nacisk na ten fakt historyczny. Rok 1918 nie kończy zmagań radomian z odzyskiwaniem niepodległości. Mieszkańcy miasta zaangażowani byli w walki o Lwów, w Powstania Śląskie (poprzez udział walkach i organizację kwest na pomoc powstańcom), wojnę polsko-bolszewicką 1920 roku – opowiadała Ilona Pulnar-Ferdiani.

Wystawa „Radomianie na drodze do Niepodległości” czynna będzie do 31 maja 2019 r. 

Dzień Praw Rodziny – procedura „Niebieskiej Karty”

Do radomskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w ciągu roku wpływa ok. 1300 spraw. Dzień Praw Rodziny, który przypada na 22 października to zatem dobra okazja do zapoznania się z procedurą „Niebieskiej Karty” – narzędziem służącym do przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

Ponad 400 „Niebieskich Kart” w Radomiu

Sprawy, które wpływają do Ośrodka Interwencji Kryzysowej dotyczą znęcania się fizycznego, psychicznego, czy ekonomicznego na członkach rodziny. Nierzadko takim sytuacjom towarzyszy alkohol. Wówczas najmniej drastyczną formą pomocy często okazuje się „Niebieska Karta”. – W naszym mieście na dzień dzisiejszy założonych jest ponad 400 „Niebieskich Kart”. Najważniejsze jest, by ofiara zareagowała jak najwcześniej. Wtedy wszczęcie procedury może skutecznie rozwiązać problem – mówił Włodzimierz Wolski, dyrektor OIK w Radomiu.

Współpraca między służbami

Ideą procedury „Niebieskiej Karty” jest współpraca między służbami działającymi na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie, działania wobec osób stosujących przemoc oraz na rzecz ochrony osób krzywdzonych. Procedura rozpoczyna się w momencie wypełnienia odpowiedniego formularza przez policjanta, pracownika socjalnego, przedstawiciela gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, ochrony zdrowia lub oświaty. Powinno to nastąpić w obecności osoby, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie, a w sytuacji, gdy ten kontakt jest niemożliwy, bez udziału tej osoby.

Posiedzenia – osobne spotkania dla ofiar i agresorów

Przewodniczący zespołu interdyscyplinarnego po podpisaniu formularza przekazuje go pozostałym członkom zespołu lub grupy roboczej. Następnie na posiedzenie grupy roboczej lub zespołu interdyscyplinarnego, zaprasza się osobę, wobec, której istnieje podejrzenie, że doznaje przemocy w rodzinie. Na posiedzenie nie zaprasza się dzieci. – Ofiara jest zapraszana na posiedzenie, a agresor jest wzywany. Posiedzenia odbywają się oczywiście osobno. Niestety agresor nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za niewstawienie się, ale przeważnie przychodzi na takie spotkanie, by się wytłumaczyć – podkreślił Włodzimierz Wolski.

Pomoc ofierze

Zadaniem poszczególnych służb zajmujących się procedurą „Niebieskiej Karty” jest przede wszystkim poinformowanie osoby doznającej przemocy o formach i miejscach pomocy udzielnej osobom uwikłanym w przemoc, a także zapewnienie dostępu do pomocy medycznej, jeżeli wymaga tego stan zdrowia osoby dotkniętej przemocą. Dodatkowo przedstawiciel ochrony zdrowia winien poinformować osobę o możliwości uzyskania zaświadczenia o rodzajach i przyczynach uszkodzeń ciała w związku z użyciem przemocy w rodzinie.

Oprócz tego przedstawiciel oświaty i pomocy społecznej, a także gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych ma zdiagnozować sytuację i potrzeby osoby doznającej przemocy oraz może prowadzić rozmowy z osobami stosującymi przemoc. Pracownik socjalny ma dodatkowo zapewnić schronienie osobie doświadczającej przemocy ” jeżeli wymaga tego sytuacja.  – Warto pamiętać, że celem „Niebieskiej Karty”, poza udzieleniem pomocy ofierze, jest wpłynięcie na agresora. Nie chodzi tu, by udowodnić osobie stosującej przemoc winę, lecz by sprawić, by do takich sytuacji nie dochodziło. Czasami sam fakt, że procedura „Niebieskiej Karty” została wszczęta, działa jak kubeł zimnej wody na agresora, ale przeważnie wtedy, gdy konflikt i reakcje z nim związane są w początkowym stadium – dodał Włodzimierz Wolski.

Obecnie obowiązująca procedura „Niebieskiej Karty” w pierwotnej wersji została opracowana przez Komendę Główną Policji oraz Komendę Stołeczną Policji przy współpracy Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i wprowadzona do praktyki działania policji w 1998 r.

Źródło: niebieskalinia.info

Świetliki – koncert zespołu-legendy

Świetliki, jak sami o sobie mówią, to grupa (kiedyś) młodzieżowa o profilu słowno-muzycznym, założona przez Marcina Świetlickiego i członków zespołu TRUPA WERTERA UTRATA w 1992 roku w Krakowie. Na koncert zespołu-legendy, który odbędzie się w naszym mieście w listopadzie, zaprasza MOK „Amfiteatr”. Bilety już w sprzedaży.

– Ideą, która przyświecała założeniu formacji, było stworzenie atrakcyjnej artystycznie formy prezentacji wierszy pana Marcina, których mroczne piękno i żarliwość, wykraczały znacznie poza tradycyjnie uznany sposób komunikowania się poety z odbiorcą. Stworzenie „nowej”, piosenkowej formy, gdzie muzyka nie jest bezpłciowym, mdłym podkładem do beznamiętnej recytacji, ale oddaje lub kontrapunktuje sensy i napięcia wierszy było artystycznym celem powstającego zespołu. Przyszłość pokazała, że muzyka o, najogólniej rzecz ujmując, tzw. alternatywnym czy post-rockowym genre, miła sercu członków zespołu, idealnie współbrzmi z wierszami pana Świetlickiego. Nie targa, a uwydatnia tych wierszy rozliczne walory. Pan Marcin zaś okazał się być pełnokrwistym frontmanem-parlandzistą (to od parlando), ekspresyjnym mistrzem melodeklamacji, a sceniczna intensywność jego przekazu przeszła wkrótce do legendy – mówiła Katarzyna Wiśniewska z MOK „Amfiteatr”.

– Styl muzyczny Świetlików jest wypadkową, średnią, a czasem medianą zainteresowań członków grupy, co w efekcie daje ciekawy i harmonijny koktajl estetyczny. Zespół niekiedy wykorzystuje muzykę gatunkową, ale z reguły w myśl myśli Marka Hłaski: „tak głupio to i my potrafimy”. Najogólniej bez wdawania się w niuanse, upraszczając nieco, słuchacz, który słuchał i lubi Velvet Underground, The Clash, Joy Division, PIL, Nicka Cave`a, Portishead, Bauhaus The Cure etc., muzykę Świetlików doceni. Kto lubi Metallicę, Pidżamę Porno i Grzegorza Turnaua ten doceni mniej – dodała Katarzyna Wiśniewska.

Koncert zespołu Świetliki odbędzie się 9 listopada br. w Kawiarni Artystycznej przy ul. Parkowej 1 o godz. 20:00.

Bilety po 35 zł w przedsprzedaży, po 45 zł w dniu koncertu na biletyna.pl i w kasie Amfiteatru. Liczba miejsc mocno ograniczona!

„Wieczory z Mistrzem” – Daniel Olbrychski

Z okazji przypadającej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej organizuje „Wieczory z Mistrzem”. Pod tym tajemniczym hasłem kryje się cykl spotkań z wielkimi polskimi aktorami, odtwórcami kultowych ról w adaptacjach kanonu polskiej literatury. Przed nami ostanie spotkanie zaplanowane na październik. Tym razem gościem radomskiej „Elektrowni”  będzie Daniel Olbrychski. 

„Wieczory z Mistrzem” to okazja, by przyjrzeć się z bliska autorytetom ze świata teatru i filmu oraz posłuchać ich niezwykłych historii. Najbliższym spotkaniem w ramach cyklu, zaplanowanym na ostatnią sobotę października, będzie wieczór z Danielem Olbrychskim. – To postać kultowa polskiego filmu i teatru. Aktor, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Nazwisko jednoznacznie kojarzące się z wielkimi kreacjami u Andrzeja Wajdy czy Jerzego Hoffmana. Podczas wieczoru Daniel Olbrychski będzie opowiadał m.in. o swojej fantastycznej kreacji w „Ziemi obiecanej”, ponieważ taka jest idea „Wieczorów z Mistrzem”, by przybliżać role w filmach, które powstały na podstawie wielkich polskich powieści – podsumował Włodzimierz Izban, pomysłodawca „Wieczorów z Mistrzem”.

Spotkanie z Danielem Olbrychskim odbędzie się 27 października br. również o godz. 19:00 w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” przy ul. Kopernika 1 w Radomiu.

Bilet wstępu na spotkanie – 15 zł normalny, ulgowy (dla emeryta i rencisty) – 7 zł.

Informacja pod numerami telefonów: 505 38 28 24 oraz 48 48 383 60 77.

Fot. viva.pl

Grot z „Łucznika” wypróbowany przez ministra Błaszczaka

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak złożył wizytę w naszym mieście. Drugim przystaniem na mapie radomskiej podróży ministra była Fabryka Broni „Łucznik”. Podczas wystąpienia Mariusz Błaszczak podkreślił, że fabryka „Łucznik” wraz z MON-em tworzą podstawę obronności Rzeczypospolitej Polskiej.

– W tej chwili realizujemy największy w historii kontrakt na dostawę ok. 53 tysięcy karabinków Grot. Dzięki tej umowie mogliśmy zaciągnąć kredyt i się unowocześnić. Bez wsparcia Ministerstwa Obrony Narodowej ta produkcja byłaby niemożliwa – tytułem wstępu zaznaczył prezes zarządu „Łucznika” Adam Suliga.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Suliga.mp3?_=3

– Fabryka Broni „Łucznik” to jedna z najlepszych firm Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To fabryka o bogatej tradycji sięgającej okresu międzywojennego, ale nadal sprawdzająca się, jeśli chodzi o produkty wytwarzane obecnie. Wojsko Polskie ma zaufanie do „Łucznika”. Radomskie produkty odznaczają się wysoką jakością. Jest to niezwykle ważne, bo żołnierz musi mieć pewność, że broń którą dysponuje jest niezawodna. Słyszę również jak najlepsze opnie o najnowszym produkcie, Grocie. Ta broń, zamówiona w Radomiu przez wojsko, stanowi nową wartość. Sam strzelałem na strzelnicy i przyznaję, że to świetna broń – podkreślił minister Mariusz Błaszczak.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Błaszczak-Łucznik.mp3?_=4

– Radomska fabryka broni to zakład, w którym pracują dumni pracownicy, bo to miejsce o dumnej historii. Nasz zakład się rozwija. Bron produkowana „Łuczniku” jest jedną z najlepszych na rynku. Dziś zakład produkuje w dużej mierze na potrzeby naszej armii, ale jestem przekonany, patrząc na zainteresowanie naszą bronią, że na tym nie poprzestaniemy – mówił wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Skurkiewicz-4.mp3?_=5

Pierwsza wizyta, którą złożył w Radomiu minister Mariusz Błaszczak, miała miejsce na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Minister Błaszczak w Radomiu – współpraca UTH i MON

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak złożył wizytę w naszym mieście. Pierwszym przystankiem był Uniwersytet Technologiczno – Humanistyczny w Radomiu. Na dziedzińcu uczelni minister Błaszczak oraz rektor Zbigniew Łukasik podpisali list intencyjny o współpracy dotyczącej kształcenia kadry medycznej na potrzeby wojskowej służby zdrowia.

– To rzeczywiście ważna chwila. Podpisanie listu intencyjnego, który zakończy się sukcesem polegającym na tym, że w Radomiu na Uniwersytecie Technologiczno – Humanistycznym będą kształceni młodzi ludzie, lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni. Ten list intencyjny jest korzystny dla obu stron- dla Wojska Polskiego oraz pacjentów, gdyż dostęp do pomocy medycznej będzie większy. Jestem przekonany, że uczelnia radomska jest odpowiednim miejscem, w którym będzie można realizować zadania związane z poszerzeniem zdolności obronnych naszej ojczyzny – mówił minister Mariusz Błaszczak.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Błaszczak-UTh.mp3?_=6

– Jest to ważny moment dla radomskiego uniwersytetu. To nowy zakres współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej i resortem obrony. Mam nadzieje, że owa współpraca, którą będziemy sukcesywnie rozwijać, będzie z pożytkiem dla wszystkich – dodał prof. Zbigniew Łukasik, rektor UTH.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Łukasik.mp3?_=7

W uroczystości podpisania listu intencyjnego brał również udział wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Kolejnym przystankiem na mapie radomskiej podróży ministra Mariusza Błaszczaka była fabryka broni „Łucznik”. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Radomski nepotyzm – wyrok sądu i odwołanie

– Uważam, że postanowienie Sądu Okręgowego w Radomiu w trybie wyborczym wydane w dniu wczorajszym jest stronnicze i niesprawiedliwe oraz sprzeczne z ustaleniami w trakcie rozprawy – stwierdził radny Marek Szary, któremu Sąd, podobnie jak Karolowi Gutkowiczowi, nakazał opublikowanie sprostowania i przeproszenie wiceprezydenta Konrada Frysztaka.

Sprawa dotyczyła konferencji prasowej z dnia 15 października br., podczas której działacze PiS-u, Marek Szary i Karol Gutkowicz zarzucili wiceprezydentowi Konradowi Frysztakowi nepotyczne działania. (Więcej na ten temat przeczytasz tutaj). Wiceprezydent złożył pozew przeciwko ww. politykom w trybie wyborczym do Sądu Okręgowego w Radomiu, który w czwartek, 18 października orzekł, że Marek Szary oraz Karol Gutkowicz wygłosili nieprawdziwe stwierdzenia. Sąd obciążył polityków kosztami postępowania oraz nakazał opublikowanie sprostowania i przeproszenie Konrada Frysztaka.

Dziś radomscy działacze Prawa i Sprawiedliwości wygłosili oświadczenia i poinformowali, że składają odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Lublinie. – Czasem trzeba przegrać, by wygrać – skwitował radny Marek Szary.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Szary-1.mp3?_=8

Odwołując się do postanowienia Sądu, Karol Gutkowicz podkreślił, że dobrze się stało, bo radomianie dowiedzieli się o całej sprawie.

https://radioradom.pl/wp-content/uploads/2018/10/Gutkowicz-2.mp3?_=9

Odwołanie od wczorajszego postępowania, zgodnie z deklaracją polityków PiS-u, zostanie złożone w dniu dzisiejszym tj. 19 października br.

Zachodnia obwodnica Radomia otwarta

– Dziś problemy komunikacyjne na drodze nr 7 przechodzą do historii – powiedział podczas uroczystości otwarcia zachodniej obwodnicy Radomia minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Obwodnica będąca prawie 25-kilometrowym odcinkiem trasy ekspresowej S7, omijającej nasze miasto od Jedlińska do Orońska, została oddana do użytku na kilka dni przed planowanym terminem.

– Odczuwam wielką radość z otwarcia radomskiej obwodnicy. To bardzo ważna droga i kluczowy odcinek dla trasy S7. To również wielka ulga dla Radomia i dla kierowców tędy przejeżdżających – mówił marszałek Stanisław Karczewski. – Dzisiaj kończą się korki w Radomiu przed rondem warszawskim na ulicy Kieleckiej i na ulicy Czarnieckiego. Przed nami uroczystość Wszystkich Świętych. Do tej pory był to czas, kiedy Radom dotykał komunikacyjny armagedon. Jestem przekonany, że dzięki otwarciu obwodnicy to święto przebiegnie w komunikacyjnym ładzie i spokoju – dodał wiceminister Wojciech Skurkiewicz.

– Na tę drogę czekali radomianie i setki tysięcy kierowców, którzy drogą ekspresową nr 7 jechali z Warszawy na południe. Dziś problemy komunikacyjne na drodze nr 7 przechodzą do historii. Dziś skracamy przejazd dla tranzytu pomiędzy Warszawą a Krakowem o kilkadziesiąt minut. W godzinach szczytu szacujemy, że jest to od 45 min do godziny krócej – podsumował minister Andrzej Adamczyk.

Koszt budowy radomskiej obwodnicy to 729,4 mln zł. Inwestycja uzyskała dofinansowanie ze pieniędzy unijnych, z programu „Infrastruktura i Środowisko”.