Archiwum kategorii: Sport

Pierwszy transfer Radomiaka

20-letni pomocnik Dawid Olejarka został wypożyczony do końca sezonu 2021/2022 ze Stali Rzeszów do Radomiaka Radom. Umowa zawiera opcję wykupu.

To pierwsze wzmocnienie Zielonych w tym okienku transferowym. Olejarka jest wychowankiem JKS 1909 Jarosław, grał również w juniorach Resovii, Escoli Varsovii Warszawa i Legii Warszawa. W piłce seniorskiej zadebiutował w Wólczance Wólka Pełkińska, skąd trafił do Stali Rzeszów.

W poprzednich rozgrywkach zawodnik urodzony 27 grudnia 2001 roku zanotował 8 goli i 2 asysty na poziomie II ligi. W obecnym sezonie strzelił 1 bramkę i zaliczył 2 asysty dla drużyny, która zajmuje pierwsze miejsce. Nominalną pozycją 20-latka jest środek pola – najczęściej grywał jako typowa „8” lub „10”, ale może też występować na skrzydle. W PKO Ekstraklasie będzie miał status młodzieżowca w tym i przyszłym sezonie.

A.J. English wrócił do HydroTrucku

Wydawało się, że HydroTruck do końca sezonu będzie musiał sobie radzić bez urlopowanego wcześniej A.J. Englisha. Amerykanin jednak wrócił i chce pomóc drużynie z Radomia w walce o utrzymanie w Energa Basket Lidze.

W niedzielę po godzinie 15 na lotnisku w Warszawie wylądował samolot na pokładzie z A.J. Englishem, Amerykaninem, który sezon 2021/2022 rozpoczął w zespole HydroTrucku Radom. Koszykarz rozegrał osiem meczów, w których średnio notował 19,8 punktu, będąc w pewnym momencie najlepszym strzelcem całych rozgrywek.

Jednak jego sytuacja w klubie z różnych względów nie przebiegała po myśli obu stron, dlatego zarząd HydroTrucku, na czele z prezesem Piotrem Kardasiem, zdecydował się na początku listopada wysłać zawodnika na bezpłatny urlop do Stanów Zjednoczonych, by ten uporządkował swoje sprawy.

W tle – co warto podkreślić – mocno był grany temat wykupu jego kontraktu przez kluby z silniejszych lig. M.in. usługami Englisha był zainteresowany izraelski Hapoel Eilat, trener tego zespołu w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził chęć zakupu tego zawodnika, ale na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe.

Kolejne tygodnie mijały, kluby wysyłały zapytania, ale nic z tego nie wynikało. Też nic nie wskazywało, że English wróci do zespołu, zwłaszcza, że klub zakontraktował obcokrajowca na jego pozycję. To Ahmed Hill. Choć ten się stara, to jednak nie dał tej jakości, którą potrzebował zespół w tym momencie. HydroTruck jest w gronie zespołów walczących o utrzymanie.

Dlatego prezes Kardaś – po rozmowach z trenerem Uvalinem – postanowił ponownie skontaktować się z zawodnikiem i jego agentem. Rozmowy nie były łatwe, ale udało się je doprowadzić do samego końca. English miał być w Radomiu już we wtorek, ale kwestie covidowe sprawiły, że jego przylot opóźnił się o kilka dni.

– Procedury covidowe w Stanach Zjednoczonych są bardzo skomplikowane. Miał we wtorek już wsiąść do samolotu, ale z powodu pozytywnego wyniku testu musiał przełożyć lot na kolejne dni. W końcu udało mu się szczęśliwie przylecieć do Polski. To jest news! – mówi w rozmowie z WP SportoweFakty zadowolony prezes HydroTrucku Radom.

– Byliśmy w stałym kontakcie, w ostatnim czasie dużo rozmawialiśmy. Wiem, że zawodnik też kontaktował się z innymi graczami. Jest pozytywnie nastawiony, chce pomóc drużynie. Oczywiście rozmawiał też z trenerem Uvalinem – dodaje Piotr Kardaś.

Z informacji uzyskanych przez portal WP SportoweFakty wynika, że oczekiwania finansowe Englisha w Europie były bardzo duże, jego agent szukał mu pracy za spore pieniądze, znacznie większe niż w radomskim klubie. Zawodnik postawił sprawę jasno: „albo coś znajdziemy albo wracam do Radomia”. Amerykanin zdał sobie sprawę, że swoją cenę na rynku może podbić jedynie w momencie, gdy będzie grał i regularnie trenował z drużyną, dlatego też zdecydował się na powrót do Radomia.

Wiadomo też, że strony podpisały specjalny aneks do umowy. English będzie teraz zarabiał większe pieniądze. Jeśli drużyna z nim w składzie wygra określoną liczbę meczów (co zawarto w kontrakcie), to ten będzie mógł bez żadnych kosztów opuścić drużynę i trafić do lepszego klubu.

– Podpisaliśmy aneks do umowy. Widziałem, że w sieci pojawiły się pewne informacje. Faktycznie jest tak, że jeśli wygramy odpowiednią liczbę meczów, które nas obronią przed spadkiem, to wtedy AJ stanie się wolnym zawodnikiem bez kwoty buy-outu – komentuje Kardaś.

Źródło: WP SportoweFakty // Foto: PLK

Obóz Radomiaka w Turcji

Od soboty piłkarze i sztab szkoleniowy Radomiaka przebywają na obozie w Turcji. Zagraniczne zgrupowanie Zielonych potrwa do 27 stycznia.

Noc z piątku na sobotę ponad 40-osobowa grupa spędziła w hotelu we Wrocławiu, skąd dzień później udała się do Antalyi. Przypomnijmy, że na zimowy obóz przygotowawczy cztery drużyny PKO Ekstraklasy poleciały jednym, czarterowym samolotem. Mowa o naszym zespole oraz Śląsku Wrocław, Wiśle Kraków i Górniku Zabrze.

Podróż samolotem odbyła się bez turbulencji, a po tradycyjnych obowiązkach na lotnisku w Turcji, cała Zielona Armia udała się autokarem do hotelu Trendy Lara (Antalya, Aksu), gdzie będzie stacjonować przez najbliższe prawie dwa tygodnie.

Po rozpakowaniu, przyszedł czas na kolację, a kilku zawodników udało się na odnowę biologiczną. To była ostatnia okazja na wypoczynek, bo od niedzieli, która zwykle kojarzona jest z odpoczynkiem właśnie, to dla Zielonych początek ciężkiej pracy na obozie w Turcji.

Dokładnie o godz. 10:00 miejscowego czasu (8:00 czasu polskiego) rozpoczął się pierwszy trening piłkarzy Radomiaka podczas zagranicznego zgrupowania. Wszystkie zajęcia na obozie odbywać się będą na świetnie przygotowanych boiskach na terenie ośrodka Calista Sports Center (Calista Luxury Resort – Sports Center) w S&B Sport Organisation Belek Football Complex – Tat Golf Belek, Serik/Antaly.

Na zajęciach widzieliśmy dużo zajęć z piłkami, ale też – co oczywiste – pracy fizycznej, co będziemy oglądać najwięcej przez najbliższe kilka dni. Po treningu obiad, odnowa biologiczna i… kolejny trening. Dwa treningi dziennie to będzie stały punkt programu. Pierwszy sparing natomiast już we wtorek. Rywalem naszej drużyny będzie FK TSC Backa Topola z Serbii.

Radomiak.pl

Radomiak podał kadrę na obóz w Turcji

Sztab szkoleniowy Radomiaka zatwierdził kadrę zespołu na obóz w Turcji. W składzie znalazło się 29 zawodników.

Kadra Radomiaka na obóz w Turcji:

Bramkarze: Filip Majchrowicz, Mateusz Kochalski, Jan Szpaderski, Wiktor Koptas, Michał Jerke.

Obrońcy: Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Raphael Rossi, Dawid Abramowicz, Goncalo Silva, Artur Bogusz, Maciej Świdzikowski, Mateusz Bodzioch.

Pomocnicy: Filipe Nascimento, Leandro, Luis Machado, Tiago Matos, Thabo Cele, Meik Karwot, Mario Rondon, Rhuan, Mateusz Radecki, Jakub Snopczyński, Adam Zbyszyński, Dawid Olejarka, Franciszek Wróblewski.

Napastnicy: Karol Angielski, Maurides, Dominik Sokół.

W kadrze na obóz znaleźli się m.in. testowani: Michał Jerke, Dawid Olejarka, który jest bliski dołączenia na stałe do naszego zespołu i Franciszek Wróblewski czy Adam Zbyszyński z Akademii Radomiaka. Możliwe, że kolejni testowani dojadą podczas trwania zgrupowania w Turcji.

Obóz potrwa od 15 do 27 stycznia. Dziś Zieloni wyjechali do hotelu we Wrocławiu, gdzie spędzą noc, a jutro wylecą do Antalyi. Podczas zgrupowania nasza drużyna rozegra cztery sparingi – 18 stycznia zmierzymy się z serbskim FK TSC Backa Topola, następnie 21 stycznia zagramy z FK Hradec Kralove (Czechy) oraz MTK Budapest FC (Węgry), a na zakończenie (26 stycznia) naszym rywalem będzie Metalist Charków (Ukraina) – czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Mecz HydroTrucku przełożony. Koronawirus w drużynie rywali

Z powodu wykrytych przypadków koronawirusa w drużynie z Sopotu, niedzielny mecz HydroTruck – Trefl zostaje przełożony. O nowym terminie poinformujemy jak tylko zostanie on ustalony – poinformował klub z Radomia w mediach społecznościowych.

Spotkanie miało odbyć się 16 stycznia w hali MOSiR przy ul. Narutowicza, choć radomianie grali już dwa mecze w nowej hali RCS. A to ze względu na pojedynek siatkarek Radomki dzień później i brak czasu na zmianę parkietu w hali przy ul. Struga.

Przy okazji HydroTrucku dodajmy, że do zespołu najprawdopodobniej wróci najlepszy strzelec drużyny, Amerykanin A.J. English.

Radomiak wznowił treningi po zimowej przerwie

Zieloni rozpoczęli dziś przygotowania do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. W pierwszych zajęciach naszego zespołu w 2022 roku wzięło udział 25 zawodników.

Trening odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Rapackiego. Wśród wspomnianych graczy, było trzech testowanych, młodych zawodników, tj. bramkarz Michał Jerke z Delty Warszawa, Dawid Olejarka ze Stali Rzeszów i Franciszek Wróblewski z Pogoni Siedlce.

Na pierwszym treningu zabrakło Raphaela Rossiego, Thabo Cele i Rhuana, ale ich nieobecność była usprawiedliwiona. Cała trójka pojawi się już na wtorkowych zajęciach. Ponadto Meik Karwot przebywa na kwarantannie, a Jakub Nowakowski na testach w 2-ligowym GKS-ie Bełchatów. Z kolei wypożyczenie Mateusza Grudzińskiego z Legii Warszawa zostało skrócone i obrońca przebywa już na obozie z drużyną mistrza Polski, natomiast Michał Kaput odszedł do Piasta Gliwice.

Ze względu na sytuację, jaka ma miejsce w Kazachstanie, zaszła zmiana w planie przygotowań Radomiaka do rundy wiosennej. Zamiast sparingu z FK Kyzylzhar, nasz zespół zmierzy się z drużyną MTK Budapest FC z węgierskiej Ekstraklasy. Ten mecz zaplanowano na 21 stycznia, a więc tego dnia Zieloni zagrają dwa pojedynki, bowiem zmierzą się również z czeskim FK Hradec Kralove. Możliwy jest jeszcze jeden sparing (17 stycznia), a bez zmian pozostaje gra kontrolna z Metalistem Charków (26 stycznia) i Legią Warszawa (29 stycznia), już po powrocie z obozu w Turcji, na który piłkarze i sztab Radomiaka wybierają się w najbliższą sobotę (od 15 do 27 stycznia). Do tego czasu Zieloni trenować będą na siłowni i boisku przy ul. Rapackiego.

Kadra Radomiaka na pierwszym treningu przed rundą wiosenną sezonu 2021/2022

Bramkarze: Filip Majchrowicz, Mateusz Kochalski, Jan Szpaderski, Wiktor Koptas, Michał Jerke.

Obrońcy: Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz, Goncalo Silva, Artur Bogusz, Maciej Świdzikowski, Mateusz Bodzioch.

Pomocnicy: Filipe Nascimento, Leandro, Luis Machado, Tiago Matos, Mario Rondon, Mateusz Radecki, Jakub Snopczyński, Dawid Olejarka, Franciszek Wróblewski.

Napastnicy: Karol Angielski, Maurides, Dominik Sokół, Kacper Pankowski.

Koronawirus w Czarnych. Kolejny mecz przełożony

Informujemy, że w wyniku przeprowadzonych testów na obecność koronawirusa, część zawodników drużyny Cerrad Enea Czarni Radom otrzymało wyniki pozytywne. W związku z tym, w uzgodnieniu z Polską Ligą Siatkówki, przełożony zostaje najbliższy domowy mecz z Asseco Resovia Rzeszów (planowany na 14.01.2022) – poinformował klub z PlusLigi na swojej oficjalnej stronie.

Zakażeni zawodnicy zostali poddani izolacji, a ich stan zdrowia jest stale monitorowany. Klub pozostaje również w stałym kontakcie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Radomiu. Klub wystosował oficjalne pismo do Polskiej Ligi Siatkówki S.A. oraz pozostaje w stałym kontakcie z zarządzającym rozgrywkami PlusLigi w celu rozegrania przełożonych spotkań w najbliższym możliwym terminie. Terminy meczów zostaną podane niezwłocznie po ich ustaleniu wspólnie z ligą oraz drużynami przeciwnymi. O kolejnych działaniach, sytuacji epidemicznej w drużynie oraz nowych terminach spotkań będziemy informować na bieżąco w kolejnych komunikatach – czytamy na wksczarni.pl.

Oznacza to, że siatkarskie granie w hali RCS przy ul. Struga zaingurują jednak zawodniczki Radomki, które w poniedziałek (17 stycznia) o godz. 17:30 zagrają tam z beniaminkiem Tauron Ligi, Uni Opole.

Adamek w Radomce. Efimienko-Młotkowska kontuzjowana

Libero Agnieszka Adamek (na zdjęciu) została nową siatkarką E.Leclerc Moya Radomki Radom. Kontuzji natomiast nabawiła się środkowa bloku, Zuzanna Efimienko-Młotkowska.

Adamek to 26-letnia libero. W obecnym sezonie reprezentowała barwy Volley Wrocław. Wcześniej grała m.in. w Legionovii. Mocną stroną zawodniczki pochodzącej z Wielkopolski jest gra w obronie. W tym sezonie przyjmowała 163 razy w siedmiu meczach.

– Cieszę się z dołączenia do ciekawego projektu sportowego, jakim jest klub z Radomia. Przychodzę, by pomóc drużynie w walce o najwyższe cele. Mam nadzieję, że na koniec sezonu wspólnie będziemy się cieszyć z dobrze wykonanej pracy – powiedziała Adamek.

Środkowa kontuzjowana

Klub z Tauron Ligi poinformował również, że Zuzanna Efimienko-Młotkowska doznała urazu podczas jednego z treningów. Wnikliwe badania lekarskie siatkarki wykazały kontuzję kolana, która wyklucza repr. Polski z gry na trzy miesiące.

– Kontuzja Zuzi to dla nas wielki cios, ponieważ to nasza bardzo ważna siatkarka. Zuzia zmuszona była przejść operację. Jako klub jesteśmy do jej dyspozycji i zapewniamy o pełnym wsparciu w leczeniu oraz rehabilitacji – powiedział dyrektor klubu, Łukasz Kruk.

Kaput odszedł z Radomiaka

Michał Kaput odchodzi z Radomiaka. Pomocnik, związany z radomskim klubem od 3,5 roku, nie skorzystał z propozycji przedłużenia kontraktu z Zielonymi i zdecydował się przyjąć ofertę Piasta Gliwice. W Radomiaku rozegrał 114 meczów. Od rundy wiosennej będzie reprezentował już barwy ligowego rywala podopiecznych trenera Dariusza Banasika.

23-letni pomocnik był związany z Radomiakiem od sezonu 2018/2019. Tak więc przebył z naszym Klubem drogę od II ligi do PKO Ekstraklasy. W tym czasie rozegrał w zielonych barwach 114 meczów we wszystkich rozgrywkach, strzelił 5 goli i zaliczył 2 asysty. W obecnym sezonie Michał był drugim najlepszym zawodnikiem pod względem odbiorów w Ekstraklasie.

Kontrakt 23-latka z Radomiakiem wygasał 30 czerwca 2022 r. Zarząd Klubu przedstawił zawodnikowi propozycję przedłużenia umowy, jednak zdecydował się on wybrać ofertę Piasta Gliwice, który skorzystał z opcji wykupu zawodnika zapisanej w jego kontrakcie z Radomiakiem.

Wielki powrót i zwycięstwo Czarnych w Warszawie!

W meczu 14. kolejki PlusLigi siatkarze Cerradu Enei Czarnych Radom wygrali na wyjeździe 3:2 z Projektem Warszawa, choć przegrywali już 0:2. Dla podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka to piąte zwycięstwo w tym sezonie.

Nasz zespół nie dał się złamać na początku seta kilkupunktowym prowadzeniem miejscowych, a m.in. po dwóch asach serwisowych Jose Ademara Santany na Bartoszu Kwolku prowadził nawet 16:11! Stołeczny zespół dość szybko poradził sobie z problemami, bo straty odrobił w dziewięciu akcjach, z których wygrał aż siedem. Drużyny grały punkt za punkt, ba, to radomianie jako pierwsi mieli piłkę setową, a później także jeszcze jedną, ale jednak doświadczenie i umiejętności były po stronie graczy Projektu, którzy pierwszego seta wygrali na przewagi 28:26.

Druga partia była już spokojniejsza dla faworytów z Warszawy. Od stanu 6:8 gracze trenera Andrei Anastasiego zdobyli cztery punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca, a do tego błyskawicznie je powiększyli. Po asie serwisowym Bartosza Kwolka było już 16:11. Radomski zespół próbował walczyć, ale bezskutecznie – w najlepszym momencie gracze gości zbliżyli się do Projektu na dwa punkty. Ludzie Anastasiego wygrali 25:19 i prowadzili już 2:0.

– Na co czekamy? Na co czekamy? – krzyczał do swoich zawodników Anastasi, gdy w trzecim secie radomianie prowadzili 20:14. Rzeczywiście, gracze Projektu w tej partii sprawiali wrażenie bardzo ospałych, co świetnie wykorzystywał rozgrywający Cerradu Enei Czarnych – Michał Kędzierski, który wykorzystując dobre przyjęcie umiejętnie kierował grą swojej drużyny, sporo grając środkowymi. Świetną zmianę od początku trzeciego seta dał Rusin, który nie tylko wzmocnił przyjęcie radomian, ale do tego jeszcze dodał sporo jakości w zagrywce, posyłając w końcówce drugiej partii dwa asy serwisowe z rzędu! Radomski zespół prowadził od początku do końca w tej partii i pewnie zwyciężył 25:17.

Zespół Bednaruka zrobił dużo, by doprowadzić do tie-breaka. Po tym, gdy Paweł Rusin doprowadził do remisu 10:10, obie drużyny w czwartym secie bardzo długo grały punkt za punkt i zanosiło się na to, że kibiców w Arenie Ursynów czeka zacięta końcówka. I tak było, choć w pewnym momencie stołeczny zespół prowadził 20:16. Od stanu 23:23 goście zdobyli jednak trzy punkty z rzędu, korzystając ze znakomitych zagrywek Santany i bloków na Grobelnym. Warszawska drużyna miała jedną piłkę meczową – przy stanie 24:23 – ale trzy kolejne punkty zdobyli goście, a właściwie podarowali im je warszawscy gracze. Najpierw Grobelny, a później Dusan Petković posłali piłkę w aut, a goście wygrali 26:24 i doprowadzili do tie-breaka.

Ten ostatni set też był bardzo wyrównany. Zaczął się od prowadzenia gości 2:0, później był remis 3:3. Radomianie uciekli na dwa punty po asie Alexandra Bergera (6:4), ale trzy kolejne akcje wygrali gospodarze. Decydowała ścisła końcówka – przy stanie 12:13 w ataku pomylił się Jan Fornal, a chwilę później mecz sprytnym atakiem zakończył Rusin, najlepszy zawodnik poniedziałkowego meczu w Arenie Ursynów.

Tabela – tutaj.

W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie odbędzie się w piątek (7 stycznia) o godz. 20:30.

Projekt Warszawa – Cerrad Enea Czarni Radom 2:3 (28:26, 25:19, 17:25, 24:26, 13:15)

Projekt: Kowalczyk 11, Kwolek 17, Trinidad 4, Nowakowski 11, Petković 17, Grobelny 11, Wojtaszek (libero) oraz Blankenau, Superlak 1, Janikowski, Fornal 2.

Czarni: Kędzierski, Lemański 9, Berger 16, Faryna 15, Santana 6, Parkinson 12, Masłowski (libero) oraz Rusin 14, Gąsior, Firszt 1.

MVP: Paweł Rusin (Czarni).