Radomka Radom przegrała w wyjazdowym meczu z KŚ AZS Politechnika Śląska Gliwice 2:3. Mimo prowadzenia 2:0 i zwycięstwa na wyciągniecie ręki, podopieczne Jacka Skroka nie dowiozły tego wyniku do końca, ostatecznie inkasując tylko jeden punkt.
Nie tak wyjazd do Gliwic wyobrażały sobie zawodniczki MKS Radomki Radom. Pod nieobecność kontuzjowanej Gabrysi Borawskiej, Radomka poniosła porażkę 2:3.
Pierwsze dwa sety padły łupem radomianek, które skutecznie grały w ofensywie jak i w defensywie. Oba sety zakończyły się wynikiem 21:25.
Początek trzeciego seta to ponownie dobra gra podopiecznych Jacka Skroka. Przy stanie 18:18 do gry wróciły gliwiczany, które w niewyjaśniony sposób zaczęły zdobywać punkt za punktem, ostatecznie wygrywając 23:25.
Czwarty set to znów prowadzenie Radomki, która przy stanie 11:7 zaczęła się gubić i rywalki doprowadziły do stanu 11:10. Do dwudziestego punktu gra toczyła się punkt za punkt. Wtedy to gliwiczanki ruszyły ze zmasowanym atakiem i wygrały tą odsłonę 19:25.
Po raz trzeci z rzędu o losach spotkania Radomki miał decydować tie-break. Piata odsłona meczu do zmiany stron przebiegała dość wyrównanie. W końcówce więcej błędów popełniły radomianki co przyczyniło się do zwycięstwa drużyny AZS-u.
AZS POLITECHNIKA ŚLĄSKA GLIWICE – E.LECLERC RADOMKA RADOM 3:2 (21:25, 21:25, 25:23, 25:19, 15:11)
Radomka: Przepiórka, Szczepańska, Gądek, Biała, Kubacka, Śmieszek, Bator (libero) oraz Pelczarska, Ponikowska, Samul (libero).