Miasto Pionki dalej boryka się z wybuchowym problemem i liczy na to, że kolejny przetarg pozwoli pozbyć się 100 ton nitrocelulozy z terenów byłych Zakładów Tworzyw Sztucznych „Pronit”
Pierwszy przetarg zakończył się niepowodzeniem. Następny miał zostać ogłoszony z końcem października, jednak termin przesunięto na 14 listopada. Nie tak łatwo znaleźć chętną firmę, która podejmie się tego zadania, mówi burmistrz Pionek Robert Kowalczyk:
Przypomnijmy, że kilkaset ton nitrocelulozy w Pionkach, wydobywanych i utylizowanych było w kilku etapach. Na ostatnią fazę oczyszczania skażonych terenów miasto zgromadziło blisko półtora miliona złotych, z czego czterysta tysięcy to dofinansowanie od Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Komentarze